Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Edward Kleszczyński. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Edward Kleszczyński. Pokaż wszystkie posty

Komisja śledcza do spraw progów kolejowych

Piątek, 22 lutego


52 Posiedzenie Sejmu z dnia 22 lutego 1929 r.

8 punkt porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Budżetowej w sprawie wybrania nadzwyczajnej komisji sejmowej do zbadania polityki progowej Ministerstwa Komunikacji. Referentem jest poseł Artur Hausner (PPS).

Poseł Hausner: Wysoka Izbo ! Z ramienia Komisji Budżetowej mam zaszczyt prosić o uchwalenie następującego wniosku: Wysoki Sejm uchwalić raczy: „Do zbadania zakupów podkładów kolejowych, dokonywanych corocznie przez Ministerstwo Komunikacji , Sejm wybiera na podstawie art. 34 Konstytucji komisję w składzie następującym: posłowie Adam Chądzyński (Narodowa Partia Robotnicza), Artur Hausner (Związek Parlamentarny Polskich Socjalistów), Mieczysław Jakubowski (Związek Ludowo-Narodowy), Franciszek Kapeliński (Klub „Wyzwolenie”), Edward Kleszczyński (BBWR), dr Marian Sobolewski (BBWR). Komisja, wybrana przez Sejm, ma przedłożyć sprawozdanie najpóźniej na początku przyszłej sesji budżetowej. Komisja ma prawo przesłuchiwania świadków pod przysięgą, ma prawo zwracać się do sądów o przesłuchiwanie świadków w drodze rekwizycji. Na żądanie komisji władza przełożona ma obowiązek zwalniać urzędników, przesłuchiwanych jako świadków od obowiązku dochowania tajemnicy urzędowej. Komisja będzie mogła pracować z całą pełnią swoich kompetencji także w czasie przerwy między sesjami Sejmu.”
      Dla uzasadnienia tego wniosku powiem kilka słów. Już w pierwszej sesji Sejmu podczas obrad Komisji Budżetowej nad resortem komunikacji referent i komisja zaskoczeni byli nadzwyczajnym wzrostem cen materiałów drzewnych w czasie, gdy na rynku drzewnym ceny nie szły w górę. Szczegółowo rzecz przedstawia się w ten sposób, że gdy w roku 1926 płacono za 1 sztukę progu 1,30 zł, to w ciągu roku 1927, mianowicie do września, cena ta wzrosła o 100%, do wysokości 9 zł, względnie tzw. progi I klasy do 10 zł. To zwróciło uwagę komisji, na ten temat była szczegółowa szersza dyskusja, jednak ani referent, ani członkowie komisji, gdy chodzi o tego rodzaju zagadnienia, powiedzmy, pewnych niedociągnięć w polityce gospodarczej Ministerstwa Komunikacji, nie mieli dość środków, ażeby tę rzecz dokładnie zbadać. Jednak ze względu na krótki okres sesji budżetowej w zeszłym roku sprawę tę puszczono w budżecie tak, jak Ministerstwo ją przedstawiało. Jednak w roku obecnym, znowu podczas debaty nad budżetem Ministerstwa Komunikacji w tej sesji, sprawa ta została ponownie podniesiona, z innego punktu widzenia, mianowicie, gdy zauważono na rynku drzewnym spadek cen, gdy ceny, w roku 1927 przekraczające o 100% ceny z 1926 roku, spadły, to jednak w preliminarzu budżetowym Ministerstwa cena została zachowana.
      W sumie te wszystkie kwestie, które, bądź co bądź, dotyczą bardzo poważnych pozycji w budżecie, zwróciły uwagę Komisji Budżetowej. Ażeby dokładnie ten dział gospodarczy w Ministerstwie zbadać, wybrano odpowiednią podkomisję, która miała się zająć tymi rzeczami. Podkomisja przystąpiła do pracy, i mogę tu zaręczyć Panom, że jej skład gwarantował zupełnie bezstronny stosunek do tego zagadnienia, ale już na pierwszym posiedzeniu, wobec tego, iż w składzie podkomisji byli posłowie, którzy częstokroć już w ciągu tych 10 lat do tego rodzaju pracy przystępowali, jako członkowie specjalnych organów dla zbadania różnych kwestii, z góry oświadczono, że pełnomocnictwa, które dostaje podkomisja z ramienia Komisji Budżetowej, nie będą wystarczające. Istotnie zagadnienia gospodarcze, tak skomplikowane, jak obrót i handel drzewem, zagadnienie rynku, na którym Rząd, jako wielki odbiorca, mógłby regulować ceny, choć tak się nie stało, jednak zagadnienie to wydawało się dość skomplikowane i trzeba było daleko większych pełnomocnictw, niż te jakimi rozporządzała podkomisja. Wobec tego podkomisja zwróciła się jednomyślnie do Komisji Budżetowej o szersze pełnomocnictwa w drodze wyboru tego rodzaju komisji o takiego rodzaju prerogatywach, jak to podaje treść wniosku.
      Proszę Panów, liczymy na to, że Wysoka Izba wobec faktu, że w podkomisji zasiadają przedstawiciele stronnictw, które na Komisji Budżetowej miały pewne obiekcje, bez zastrzeżeń da te pełnomocnictwa komisji, naturalnie ufając, że nie będzie tak, jak mówiono na Komisji Budżetowej z pewnej strony, że jest to sięganie po pewny pełnomocnictwa, powiedzmy, natury politycznej. Chodzi tu wyłącznie o cele natury gospodarczej, chodzi o to, ażeby ten dział w wielkim resorcie Komunikacji dokładnie zbadać i żeby nie ze szkodą, lecz raczej z pomocą przyjść Rządowi.

Marszałek Daszyński: Do głosu nikt się nie zapisał, przystępujemy do głosowania. Kto z Panów Posłów jest za wnioskiem, proszę o powstanie.
Stoi większość, w ten sposób uchwała została przyjętą i komisja w podanym składzie została wybrana.


Proponuję posty o podobnej tematyce:
NAJWAŻNIEJSZE WYDARZENIA ROKU 1929
AFERY A.D. 1929
POLSKIE KOLEJE PAŃSTWOWE 1929
Ponadto polecam korzystanie ze stale uzupełnianych indeksów:
ALFABETYCZNY INDEKS OSOBOWY
ALFABETYCZNY INDEKS MIEJSCOWOŚCI
MIEJSCOWOŚCI – UKŁAD WOJEWÓDZKI
INDEKS PAŃSTW
KALENDARIUM








Jak poseł Pochmarski Rękę Prezydenta pocałował

      W ostatnim dniu pobytu Pana Prezydenta w Krakowie odbyło się w Katedrze na Wawelu uroczyste nabożeństwo, celebrowane przez ks. biskupa Stanisława Rosponda. O godz. 10 rano Pan Prezydent w otoczeniu świty udał się z apartamentów Zamku do kościoła katedralnego przy dźwiękach dzwonu Zygmunta. U wejścia do katedry oczekiwał ks. biskup Rospond w stroju pontyfikalnym. Pan Prezydent Rzeczypospolitej przeszedł nawą boczną do kaplicy Batorego, gdzie przez chwile klęcząc, modlił się przed cyborium, po czym skierował się do prezbiterium, gdzie zasiadł po lewej stronie ołtarza na pozłacanym fotelu pod czerwonym baldachimem. Miejsca honorowe zajęli: Pan Minister Karol Niezabytowski, szef kancelarii cywilnej Adam Lisiewicz, radca Michał Mościcki, wojewoda Mikołaj Kwaśniewski, senator Rolle, generał Wróblewski, posłowie BBWR Bolesław Pochmarski, Wincenty Hyla, Edward Kleszczyński i Stanisław Dobrzański, delegacje Legionistów i Inwalidów, organizacji społecznych.
      W chwili tej zaintonowano „Boże coś Polskę”. Po nabożeństwie Pan Prezydent udał się do zamku, gdzie o godz. 11.45 przyjął w sali poselskiej hołd delegacji Okręgowego Związku Legionistów, w której imieniu przemówił jego prezes, poseł Pochmarski.
Po przemówieniu poseł Pochmarski ucałował rękę Pana Prezydenta. W momencie ogólnego wzruszenia Pan Prezydent serdecznie uścisnął prezesa Pochmarskiego, po czym podziękował legionistom za wyrazy przywiązania do osoby Prezydenta Rzeczypospolitej, zaznaczając, że miło mu jest widzieć najbliższych żołnierzy Komendanta.
       Po przyjęciu hołdu legionistów, zwrócił się do Pana Prezydenta senator Rolle, jako przewodniczący komitetu Budowy Domu im. Józefa Piłsudskiego w Oleandrach, prosząc Pana Prezydenta Rzeczypospolitej o przyjęcie godności protektora budowy Domu Pomnika ku czci 6 sierpnia, na co Pan Prezydent wyraził zgodę.

      Pan Prezydent Rzeczypospolitej w czasie swego pobytu w Kobiernicy ofiarował 600 złotych na kolonię robotniczą w Kobiernicy, prowadzoną przez Towarzystwo Przyjaciół Dzieci.



Trefne podkłady kolejowe

22 lutego 1929

      Na 52 posiedzeniu Sejmu Rzeczypospolitej w dniu 22 lutego 1929 r. posłowi przyjęli wniosek Posła Artura Hausnera z P.P.S. o powołanie komisji sejmowej do zbadania zakupów podkładów kolejowych, dokonywanych przez Ministerstwo Komunikacji. Do Komisji wybrano Posłów: Adama Chądzyńskiego (Narodowa Partia Robotnicza - były Minister Komunikacji przed majem 1926), Artura Hausera, Mieczysława Jakubowskiego (Związek Ludowo-Narodowy), Franciszka Kapelińskiego PSL „Wyzwolenie”), Edwarda Kleszczyńskiego (BBWR) i Mariana Sobolewskiego (BBWR).
      Komisja winna przedłożyć sprawozdanie najpóźniej na początku przyszłej sesji budżetowej. Miała ona prawo przesłuchiwać świadków pod przysięgą, a na jej żądanie władza miała obowiązek zwalniać przesłuchiwanych urzędników od obowiązku dochowania tajemnicy urzędowej. Całą sprawa powstała stąd, że Komisja Budżetowa Sejmu zaskoczona była nadmiernym wzrostem cen drewna przy kupnie progów, w skali nie odpowiadającej sytuacji na rynku.

Będzie dalszy ciąg afery.




Dobra robota saperów

      24 lipca 1929 roku przed południem odbyła się na poligonie 1 Pułku Saperów Kolejowych uroczystość święta pułkowego. Na poligonie ustawiono bramę triumfalną, przy której oczekiwali przybycia Pana Prezydenta II Wiceminister Spraw Wojskowych gen. Kazimierz Fabrycy, inspektor armii gen. Gustaw Orlicz-Dreszer, gen. Smorawiński, gen. Plisowski i płk Mont. Na święto saperskie przybyli z Warszawy pan Minister Poczt i Telegrafów inż. Ignacy Boerner, były dowódca 5 Pułku Saperów,z sekretarzem dr Godulą. Przy ołtarzu polowym ustawili się przedstawiciele miejscowych władz z prezydentem Krakowa senatorem Rollem na czele.
      O godz. 10.30 odezwał się sygnał trąbki wojskowej, zapowiadający przybycie Pana Prezydenta. Orkiestra odegrała hymn państwowy. Pan Prezydent Rzeczypospolitej wszedł na poligon wraz z otoczeniem i skierował się do ołtarza, ustawionego na tle symbolicznego żurawia, ozdobionego godłami saperskimi.
      Ksiądz dziekan gen. Niezgoda odprawił mszę świętą w asyście greko – katolickiego kapelana Wojsk Polskich ks. Kuźmy. Po mszy odbyła się defilada saperów w doskonałej postawie żołnierskiej, wzbudzając ogólne uznanie. Po defiladzie Pan Prezydent Rzeczypospolitej udał się wraz z otoczeniem do specjalnego pawilonu, gdzie płk Kolankowski omówił szczegółowo ćwiczenia koncentracyjne saperów, służbę wodna, minerstwo, budowę mostów, roboty ziemne, przedstawiając niezwykle ciekawe wykresy i plany graficzne, ilustrujące ciężką i tak ważną pracę saperów. Punktem kulminacyjnym uroczystości była próba obciążenia wielkiego mostu żelaznego, zbudowanego przez 4 kompanie saperskie w ciągu 57 dni roboczych, w czasie od 15 maja do 23 lipca. Na most kolejowy wjechała lokomotywa, prowadzona przez gen. Fabrycego. Lokomotywa posuwała się wolnym biegiem po moście, a w chwili przejazdu dokonano próby obciążenia mostu, która wykazała niezwykłą sprawność saperów. Następnie Pan Prezydent udał się do pawilonu, zbudowanego na pontonach na Wiśle, nakrytego lotnym dachem, gdzie podejmowany był śniadaniem. Równocześnie nad brzegiem Wisły odbywał się żołnierski obiad.
Po śniadaniu Pan Prezydent udał się na plac ćwiczebny, gdzie w bardzo szybkim tempie drużyna saperów przeprowadziła pokaz ustawiania kafaru i wbijania pali mostowych.
      O godz. 16 Pan Prezydent Rzeczypospolitej wyjechał w towarzystwie wojewody Kwaśniewskiego, gen. Wróblewskiego i świty do Ojcowa i Rabsztyna. W Mogilnicy, majątku pana Konopki urządzono piękny żywy obraz na wzór arcydzieła Grottgera „Kucie kos”. Na granicy woj. kieleckiego we wsi Szczyce, na powitanie Pana Prezydenta przybyli wojewoda kielecki Korsak, starosta Stamirowski, posłowie BBWR Edward Kleszczyński i Bolesław Pochmarski, naczelnik wydziału bezpieczeństwa Krug, podinspektor Policji Wertz i inni. Po powitaniach Pan Prezydent udał się przepiękną drogą, wijącą się wśród malowniczej okolicy, do Ojcowa, gdzie przy bramie triumfalnej zgromadziła się cała ludność Ojcowa wraz z letnikami.
      Wśród ogólnej ciszy przemówił do Pana Prezydenta plenipotent dóbr Czartoryskich pan Podczaski, wręczając Mu chleb i sól. Następnie Pan Prezydent przeszedł do bramy krakowskiej, gdzie odbył się podniosły akt uroczystego odsłonięcia tablicy pamiątkowej z okazji wybudowania przez Spółkę Drogową szosy Kraków – Ojców. Po uroczystości Dostojny Gość udał się na polanę wśród strzelistych skał i tu wraz z otoczeniem zasiadł do stołu, podejmowany owocami wśród serdecznego nastroju, przy dźwiękach hejnału, odegranego ze szczytu skały przez strażaków. Pan Prezydent pozostał tam kilkanaście minut, po czym odjechał przez Pieskową Skałę i Olkusz do Rabsztyna. 
     W Olkuszu całe miasto wyległo na powitanie Dostojnego Włodarza. W Rabsztynie dokonano aktu poświecenia kamienia węgielnego pod budowę sanatorium przeciwgruźliczego dla dzieci. Oprócz Pana Prezydenta, Jego otoczenia i świty w uroczystości wziął udział dyrektor służby Zdrowia pan dr Piestrzyński.
Poświecenie kamienia węgielnego miało charakter niezwykle uroczysty. Poświecenia dokonał ks. biskup Kubina z Częstochowy, podkreślając w swym przemówieniu, że budowa sanatorium jest plastycznym wyrazem miłości społecznej, która ma tak gorącego i i światłego Przedstawiciela w Dostojnej Osobie Pana Prezydenta Rzeczypospolitej. 

 


Proponuję posty o podobnej tematyce:
PAN PREZYDENT MOŚCICKI
WOJSKO
Ponadto polecam korzystanie ze stale uzupełnianych indeksów:
ALFABETYCZNY INDEKS OSOBOWY
ALFABETYCZNY INDEKS MIEJSCOWOŚCI
MIEJSCOWOŚCI – UKŁAD WOJEWÓDZKI
INDEKS PAŃSTW
KALENDARIUM

53 Posiedzenie Sejmu - poseł Roman Rybarski

Wtorek, 26 lutego - 53 posiedzenie Sejmu 

Poseł Roman RYBARSKI
Przed Posłem Rybarskim przemawiał Poseł Adam Krzyżanowski: TEKST


Wicemarszałek Dąbski: Głos ma Poseł Roman Rybarski (Związek Ludowo-Narodowy).

Poseł Rybarski: Wysoki Sejmie ! (Wrzawa na ławach BBWR. Głosy: Żyrardów.)

Wicemarszałek Jan Dąbski: Proszę Panów o spokój. Pan poseł Rybarski nie powiedział jeszcze ani słowa. (Wrzawa na ławach BBWR. Poseł Edward Kleszczyński: Niech Pan powie, ile poseł Kucharski ukradł ?) Posła Kleszczyńskiego proszę o spokój. Panie pośle Rybarski proszę mówić.

Poseł Rybarski: Wysoka Izbo (Wrzawa na ławach BBWR.)

Wicemarszałek Dąbski: Posła Kosydarskiego proszę o spokój. (Wrzawa na ławach BBWR. Poseł Niedziałkowski: Kosydarski głosował za Kucharskim. Poseł Kosydarski: Kosydarski głosował przeciwko Kucharskiemu, może poświadczyć Premier i poseł Moraczewski.)

Poseł Rybarski: Wysoka Izbo. (Wrzawa na ławach BBWR. Głosy: Nie będzie mówić. Wrzawa na ławach BBWR trwa).

Wicemarszałek Dąbski: Posła Sanojcę proszę o spokój. (Wrzawa na ławach BBWR). Panie pośle Sanojco, wzywam pana do porządku. (Wrzawa na ławach BBWR.) Panie Pośle Rybarski, proszę mówić.

Poseł Rybarski: Wysoka Izbo ! (Wrzawa na ławach BBWR.)

Wicemarszałek Dąbski: Posła Sanojcę po raz drugi przywołuję do porządku.

Poseł Rybarski: Wysoka Izbo ! (Wrzawa na ławach BBWR) W tej chwili rozpatrujemy zarzuty ….

Wicemarszałek Dąbski: Przerywam posiedzenie.

(Po przerwie)

Marszałek: Wznawiam posiedzenie.

Wysoka Izbo ! Prawo przemawiania posła w tej Wysokiej Izbie jest prawem podstawowym, gwarantuje mu bowiem w granicach regulaminu możność wypowiedzenia swych poglądów, jako przedstawicielowi interesów nie jednego okręgu, lecz całego Państwa, w myśl przepisów Konstytucji, dotychczas obowiązującej. Jawność i prawo ogłaszania zgodnie z prawdą sprawozdań z posiedzeń Wysokiej Izby, z zachowania się i z mów każdego z posłów dają najpotężniejszą gwarancję, że publiczność może ocenić wszystkie wartości i motywy danego przemawiającego w Izbie posła. I dlatego, jako Marszałek Sejmu, a dodaję że byłby to obowiązek Marszałka każdego Sejmu, każdego ciała przedstawicielstwa narodu, obradującego publicznie, muszę być urzędowym obrońcą wolności słowa, (Oklaski) której zgwałcenie mogłoby doprowadzić do zwyrodnienia życia politycznego i społecznego. Dlatego proszę Panów, muszę wystosować apel do Wysokiej Izby z bardzo serdeczną prośbą, aby w interesie kraju i parlamentu polskiego uszanowała wolność słowa każdego posła, przemawiającego w Izbie w ramach regulaminu.
Przystępujemy do dalszego ciągu naszych obrad. Głos ma poseł Rybarski.

(Poseł Sanojca: Niech nas nie prowokuje. Wrzawa i różne okrzyki na ławach BBWR. Sanojca: I łajdactwo ma swoje granice i bezczelność !)
Przywołuję posła Sanojcę do porządku. (Poseł Sanojca: Pan wstydu nie ma. Bezwstyd i bezczelność. Wrzawa.)
Przywołuję posła Sanojcę po raz drugi do porządku.

Poseł Rybarski: Bezczelność jest z tej strony. (Poseł Sanojca przerywa. Wrzawa. Różne krzyki na ławach BBWR)

Marszałek: Po raz trzeci przywołuję posła Sanojcę z zapisaniem do protokołu.

Poseł Rybarski: I Panowie nie wstydzicie się siedzieć z nim ?

(Wrzawa. Poseł Sanojca: To jest prowokacja, precz z prowokatorem. Poseł Kosydarski: Pan wszedł do Sejmu za żyrardowskie pieniądze. Wrzawa na ławach BBWR)
      Wysoki Sejmie ! Mamy zastanowić się nad tym, czy Sejm przystąpi do wyboru komisji, która ma rozpatrzeć sprawę postawienia pana Ministra Czechowicza przed Trybunałem Stanu. Jest to w interesie sprawy, żeby ta dyskusja odbywała się w atmosferze spokoju. Jest to przede wszystkim w interesie pana Ministra Czechowicza, żeby zarzuty, które mu są stawiane były jawne i żeby mechaniczna obstrukcja nie przeszkadzała ich omówieniu (Wrzawa na ławach BBWR trwa.)
      Dotychczasowa dyskusja zajmowała się wieloma rzeczami, ja chcę się zając tylko zagadnieniem prawnym: (Wrzawa na ławach BBWR trwa. Poseł Sanojca: Zróbcie sobie Kucharskiego ministrem skarbu.) czy ustawa o Trybunale Stanu może tu znaleźć zastosowanie. Otóż ustawa o Trybunale Stanu mówi, że minister może być pociągnięty do odpowiedzialności jeżeli w zakresie ogólnego kierunku działalności i polityki Rządu naruszył Konstytucję lub inną ustawę.
      Pytanie zasadnicze brzmi: czy zaszło naruszenie ustawy, czy też nie. Nic z tym nie ma wspólnego sprawa gospodarki Rządu, jego zasług prawdziwych czy rzekomych. Sąd historii będzie oceniał, czy nastąpiło przekroczenie prawa. (Wrzawa na ławach BBWR trwa).
      Naszym zdaniem istnieją poważne powody do stwierdzenia, że naruszenie ustawy w tym wypadku nastąpiło. Ustawa skarbowa na rok 1927/28 mówi wyraźnie, że otwieranie kredytów, nie objętych budżetem, może nastąpić jedynie na wniosek Ministra Skarbu, uchwalony w drodze ustawodawczej i dodaje: Za przestrzeganie tego przepisu są ministrowie osobiście odpowiedzialni. Należy przypomnieć, że propozycja rządowa zawierała wyrażenie: wniosek „zatwierdzony w drodze ustawodawczej”. W Sejmie zmieniono to na: „uchwalony w drodze ustawodawczej”, czyli że poprzednie uchwalenie tej rzeczy jest obowiązkiem i jest obowiązkiem Rządu przedłożyć odpowiednie wnioski ustawodawcze.
      Pan poseł Krzyżanowski powołuje się na to, że postanowienia o kredytach dodatkowych nie zawierają żadnego terminu. Otóż w naszej ustawie nie ma właściwie postanowień o kredytach dodatkowych. Ustawa nie zna kredytów dodatkowych, tylko w pewnych wyjątkowych wypadkach. Ale jeżeli istnieje jakiś obowiązek, który należy spełnić, jeżeli nie ma określonego terminu, to znaczy, że ten obowiązek musi być natychmiast spełniony, że zwłoka uchybia temu ustawowemu obowiązkowi, który w danym razie ciąży na Rządzie.
      Nie chcę się wdawać w pytanie, jakiego rodzaju były to przekroczenia budżetu. Mówił o tym poseł Krzyżanowski. Nie mówił o wszystkim. Wiemy, ile wydano w poszczególnych ministerstwach, ale nie wiemy, na co wydano. Ale w tej chwili nie chodzi o to, że nastąpiły przekroczenia, tylko o to, że po upływie 11 miesięcy od zamknięcia poprzedniego roku budżetowego nie ma przedłożenia, które by zalegalizowało te rzeczy.
31 marca pan Minister Skarbu napisał do Najwyższej Izby Kontroli, że Ministerstwo pracuje nad wnioskiem o kredytach dodatkowych. Praca ta trwa, jak widzimy 11 miesięcy. Pan Premier uznał ten obowiązek, ale tego obowiązku nie spełnił. Wobec tego jest w interesie Sejmu użycie wszelkich środków, by stan prawny został przywrócony.
      Wskazuje się na to, że ten wniosek może oddziałać ujemnie na nasz kredyt zagraniczny. Słyszymy często o tym kredycie zagranicznym, ale mam wrażenie, że próby niedopuszczenia do dyskusji nad tym, jaki jest stan faktyczny w tej sprawie, najbardziej szkodzą naszemu kredytowi zagranicznemu, bo najszkodliwszą dla tego kredytu jest niejasność i niepewność, podejrzenia, że coś może być ukrywane. (Oklaski na prawicy i lewicy. Wrzawa w centrum trwa nadal.)
      Następnie czego chce zagranica i na jakim stanowisku ona stoi ? Zagranica pragnie, aby nasza gospodarka odbywała się w ramach budżetu, by miała podstawy prawne. Nie będę tu przytaczał wielu głosów, przytoczę tylko jeden, mianowicie projekt prawa budżetowego, opracowany przez misję Kemmerera. W tym projekcie, opracowanym dla Polski, powiedziano, że nawet przenoszenia kredytów z części na część wymagają zgody Sejmu. Następnie o kredytach dodatkowych powiedziano, ze powinny mieć aprobatę Sejmu; jeżeli jest jakaś klęska publiczna, to wtedy można za zgodą Prezydenta wydać niezbędne sumy, ale wniosek o aprobatę należy przedłożyć Sejmowi na najbliższej sesji.
Jeżeli podtrzymujemy nasze wnioski, które stawialiśmy dotychczas o przedłożenie wniosku o kredyty dodatkowe, chcemy podnieść nasz kredyt zagraniczny, bo kredyt zagraniczny wymaga pewności, oszczędności i nie sprzyjają mu przekroczenia budżetowe.
      Z tych powodów będziemy głosowali za odesłaniem tego wniosku do komisji, która tę sprawę rozpatrzy. (Oklaski na prawicy i na lewicy. Wrzawa na ławach BBWR. Poseł Wyrzykowski: Dlaczego Pan Składkowski policji na tych panów nie zawoła ? Wrzawa.)

Po Pośle Rybarskim głos zabrał Pan Premier Bartel. MOWA


Proponuję posty o podobnej tematyce:
NAJWAŻNIEJSZE WYDARZENIA ROKU 1929
PARLAMENT
MINISTRA CZECHOWICZA SPRAWA
Ponadto polecam korzystanie ze stale uzupełnianych indeksów:
ALFABETYCZNY INDEKS OSOBOWY
ALFABETYCZNY INDEKS MIEJSCOWOŚCI
MIEJSCOWOŚCI – UKŁAD WOJEWÓDZKI
INDEKS PAŃSTW
KALENDARIUM