Dyrektor Departamentu w MSW Franciszek POTOCKI na 58 posiedzeniu plenarnym Sejmu 15 marca przedstawił urzędową wersję przebiegu zajść w Żabczu:
Jeszcze w połowie 1928 roku przygniatająca większość ludności Żabcza przeszła na obrządek wschodnio – katolicki na tle zatargu z miejscowym duszpasterzem prawosławnym. W październiku obchodzi cerkiew wschodnio katolicka święta, na tle czego nastąpiły nowe tarcia między obiema grupami ludności i wojewoda, na żądanie ludności prawosławnej zamyka i opieczętowuje cerkiew. Dnia 19 lutego 1929 r. następuje zerwanie pieczęci i tłum razem z księdzem prawosławnym zajmuje kościół, w którym się zamyka i z którego, mimo żądań władz, ustąpić nie chce. Dopiero 1 marca nastąpiło opróżnienie kościoła, przy czym odbyło się ono najzupełniej spokojnie dzięki nadzwyczaj wysokiemu taktowi władzy. Zatrzymano 4 osoby świeckie za podburzanie ludności i zerwanie pieczęci. Ksiądz Sahajdakowski nie był i nie jest aresztowany. Starosta zarządził dowóz środków spożywczych dla ludności w zamkniętej cerkwi. Ksiądz metropolita DYONIZY wysłał depeszę nakazującą swojemu duchowieństwu wezwać ludzi znajdujących się w cerkwi do rozejścia się. Depesza ta przyszła za późno, gdy zajście zostało już zlikwidowane najzupełniej spokojnie i gdy pieczęcie państwowe zostały z powrotem nałożone.
Wersję ukraińską przedstawił poseł Stefan BILAK:
Przed kilku laty wynikły między ludnością Żabcza a proboszczem prawosławnym zatargi na tle materialnym, wykorzystane dla propagandy wschodniego obrządku katolickiego, w wyniku czego 7 rodzin przeszło na ten obrządek, pozostający pod hierarchią rzymsko katolickiego biskupa Adolfa SZELĄŻKA w Łucku. Unici zajęli 7 lipca 1928 r. część budynku parafialnego oraz cerkiew, w której odprawiali swe nabożeństwa do 14 października. Skargi prawosławnych pozostawały bez odpowiedzi, a wojewoda wołyński obiecał jedynie przeprowadzić we wsi plebiscyt. Prawosławni, oczekując wyniku swoich skarg, odprawiali swe nabożeństwa pod gołym niebem. 14 października prawosławni weszli do cerkwi, odprawili nabożeństwo i zamknęli się na swoją kłódkę w świątyni. W dzień następny unici zamknęli z kolei prawosławnych na swoją kłódkę i trzymali przez dwie doby. Przybyła policja, wypuściła uwięzionych prawosławnych i cerkiew opieczętowała.
Tak było do 20 lutego. W tym dniu prawosławni i unici zauważyli zerwanie pieczęci i brak kielicha i szat liturgicznych. Około 200 prawosławnych weszło do cerkwi i zaczęło ją okupować, domagając się jej zwrotu. 21 lutego przybyło 32 policjantów z agentami i zastępcą powiatowego komendanta. Policja otoczyła cerkiew, a ludność zmuszono do bezpłatnego żywienia posterunkowych i dostarczania im furmanek. W niedzielę 24 lutego policja wkroczyła do cerkwi, część parafian opuściła świątynię, około 100 osób w niej pozostało, w tym starcy, kobiety i dzieci. Przez 7 dni policja blokowała cerkiew, nie pozwalając na dostarczenie żywności, wody i opału. 1 marca policja wtargnęła do cerkwi i siłą usunęła wiernych, bijąc i wlokąc po podłodze. Księdza rzucono na sanie, przemocą zdarto z niego szaty kościelne. Aresztowano 6 osób, między innymi księdza, cerkiew opieczętowano.
Na forum Sejmu sprawę wniósł Klub Ukraiński, wnioskując o powołanie Komisji Nadzwyczajnej.
Na forum Sejmu sprawę wniósł Klub Ukraiński, wnioskując o powołanie Komisji Nadzwyczajnej.
03-01 Zajścia w cerkwi w Żabczu na Wołyniu |
Proponuję posty o podobnej tematyce: |
MNIEJSZOŚCI NARODOWE I WYZNANIOWE |
WOŁYŃ |
POLICJA |
KOŚCIÓŁ KATOLICKI |
Ponadto polecam korzystanie ze stale uzupełnianych indeksów: |
ALFABETYCZNY INDEKS OSOBOWY |
ALFABETYCZNY INDEKS MIEJSCOWOŚCI |
MIEJSCOWOŚCI – UKŁAD WOJEWÓDZKI |
INDEKS PAŃSTW |
KALENDARIUM |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz