Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Manny Pacquiao. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Manny Pacquiao. Pokaż wszystkie posty

Cyrk Braci Kliczków z clownem Haye w tle

     A mówiłem zawsze - nie oglądaj powtórek transmisji sportowych, zwłaszcza tych bardzo telewizyjnych dyscyplin. Lecz będąc pod wpływem medykamentów, mocniejszych niż przypuszczałem, w trakcie oglądania oryginału walki w sobotnią noc, postanowiłem złamać zasady. Powtórka perfidnie ścięła przerwy międzyrundowe i obnażyła nudę kolejnej walki Millennium. Anioł, czyli młodszy Kliczko, starannie uważał aby nie trafić za mocno paskudnego charakterem Haya na zasadzie, że on mógłby się wkurzyć i oddać, a Haye polował na faulujący cios przeciwnika aby na oczach 1,5 miliarda oglądających wykonać wzorowe padnięcie pokazowe.
     Nie dziwię się, że walka Kliczki młodszego (magistra) posłużyła Stevenowi Soderberghowi 10 lat temu do uśpienia czujności Andiego Garcii, gdy mu okradali kasyno (Ocean`s Eleven).
     A moje porównania z WWE z poprzedniego posta okazały się prorocze. Na konferencji prasowej obaj nienawistni sobie zawodnicy szukali swoich dzióbków, aby z nich spijać słodkość przyszłych zarobków z kolejnych rewanżów, czyli Walk Millenium nr 18, 45 oraz 78. A Kliczko Starszy kiwał głową ze zrozumieniem - jak na Doktora przystało.

To ja już wolę Manny`ego  Pacquiao. On musi na poważnie, bo ma wielu rodaków do nakarmienia.





Proponuję posty o podobnej tematyce:
CIEKAWOSTKI 1929
SPORT
Ponadto polecam korzystanie ze stale uzupełnianych indeksów:
ALFABETYCZNY INDEKS OSOBOWY
ALFABETYCZNY INDEKS MIEJSCOWOŚCI
MIEJSCOWOŚCI – UKŁAD WOJEWÓDZKI
INDEKS PAŃSTW
KALENDARIUM

Pampersy i Gilette na czele

      Jak się jest – stosując wzór z tabloidów – Jorgiem (63), to nie powinno się wpadać w pułapkę zastawioną przez siebie samego. Jak się jest Blogowiczem (2, ale miesiące), taka wpadka musiała chyba kiedyś się przydarzyć – i się przydarzyła właśnie wczoraj.
      Wczoraj popełniłem błąd – coś pochopnie obiecałem na piśmie w Matriksie.
Tak normalnie Jorg (63) lub Jerzy (63) to od 2 miesięcy rano się budził około 5:00, siadał i pisał, wybierając jeden z kilku zadanych sobie w przeddzień tematów. Pierwszy raz wczoraj zapowiedziałem o czym będę pisał dzisiaj - trafiony, zatopiony. Bo ja zawsze powtarzam, że mogę to ja wszystko, lecz muszę niewiele.

      A przecież miałbym kilka „hiciorów” na ten piękny poranek. Na przykład mógłbym być ekspertem od zakazów stadionowych. Przecież od 35 lat mieszkam o niecały kilometr od dużych obiektów, a to od Ślaskiego, a to od im. Ernesta Pohla – i to na trasie przemarszu Armii Ochotniczych.
      Albo o „Upadku” w Polsacie. Temat z nawiązaniem do mojego Ojca w Wehrmachcie. Gdyż staram się tematy wiązać ze sobą skojarzeniami.

      A tutaj wnyk – mam pisać o komórkach. Jakie one ważne, epokowe, groźne i wesołe zarazem. To rano spanikowałem, gdyż wobec oczywistych hitów temat „jazdy obowiązkowej” wydał mi się miałki i trochę wymyślony, zwłaszcza biorąc pod uwagę pozostałych dwóch pretendentów do miana „epokowego wynalazku”.
      Trudno, szkoda tematów, które już jutro mogą spaść z wokandy. Obiecałem, to piszę, chociaż wszelkimi sposobami pisanie to odwlekam. Jak na ringu Shane Mosley unikał nokautujących ciosów Manny'ego Pacquiao (powtórka wczoraj na Polsacie Sport). Głęboki wdech i paszli w pieriod.
      Prymat telefonu komórkowego w tabeli najważniejszych wynalazków wszech czasów jest dla mnie oczywisty i nie muszę tłumaczyć, że uniezależnienie się od źródła informacji, miejsca jej nadawania, odbierania, nadawcy już teraz zrewolucjonizował relacje międzyludzkie …... itp., itd. Takie banialuki. 
 
      Dla mnie I miejsce w tej kategorii to oczywista oczywistość. Gorzej z wybranymi przeze mnie numerami 2 i 3. A są to w kolejności:
  • pampersy, w swoich licznych wersjach, a to pediatrycznych, geriatrycznych, feministycznych i unisex (nietrzymanie moczu), pieluchomajtek,
  • jednorazowe maszynki do golenia w wersjach dla płci obojga.
      To sami Państwo widzicie, w co, na własne żądanie, wdepnąłem. Rzecz w tym, iż ja (63) naprawdę tak sądzę – intuicyjnie, z własnego doświadczenia, najpierw ojca, którego rodzina pozbawiona była komfortu dzisiaj tak oczywistego, następnie Dziadka, który nie wzbraniał się od wnucząt posługiwania, a przez ostatnie dwa lata syna.
      Apel do wyobraźni młodzieży dzieciatej – w sklepach zabrakło, a zapasy stopniały, tetry nie dostaniesz. I co Wy wtedy robicie ? Gówniana sprawa.

      Co do miejsca III to będzie z grubej rury. Te skromnie wyglądające cuda innowacyjności zaoszczędziły tyle krwi nastolatków i osób w sile wieku, że starczyłoby jej na kilka konfliktów zbrojnych o skali subregionalnej.
      Pierwszą styczność z wynalazkiem potomków Pana Kinga Camp Gillette miałem w 1976 roku. Podarował mi to cudo kuzyn z Francji i dlatego oraz z powodu nazwiska założyciela koncernu zawsze kojarzyło mi się niewłaściwie geograficznie. Do tejże pory wypróbowałem wszystko co było dostępne wówczas na rynku – krwawe Rawy, brzytwy krwiopijki oraz rosyjskie cuda na akumulatorki. Skutki były opłakane dla mojej fizis.
      Bo prawdziwe cuda wyobraźni ludzkiej nie muszą być od razu pociskami ziemia – ziemia czy superkomputerami Cray.

PS: Ten sam kuzyn Michael Jean zapoznał mnie z innym wyrobem na „Gi” - Gitanes Bleu, oczywiście bez filtru. Co skończyło się Klęską Żołądkową Gorzką.



Proponuję posty o podobnej tematyce:
CIEKAWOSTKI 1929
ZDROWIE
Ponadto polecam korzystanie ze stale uzupełnianych indeksów:
ALFABETYCZNY INDEKS OSOBOWY
ALFABETYCZNY INDEKS MIEJSCOWOŚCI
MIEJSCOWOŚCI – UKŁAD WOJEWÓDZKI
INDEKS PAŃSTW
KALENDARIUM