Na kolanach czy też czołganiem się stawili ?

Warszawa, 3 listopada 1927 r.

W związku z przykrym zajściem, jakie rozegrało się na jednej z szos pod Warszawą, a mianowicie o śpiewaniu przez jeden z oddziałów 36 Pułku Piechoty nieprzyzwoitej piosenki w chwili mijania pojazdu arcybiskupa warszawskiego kardynała Aleksandra KAKOWSKIEGO, władze wojskowe wdrożyły energiczne śledztwo.
Mimo stwierdzenia, iż oddział rozpoczął śpiewanie piosenki jeszcze na dłuższą chwilę przed spotkaniem pojazdu kardynalskiego, dowódca Okręgu Korpusu gen. Jan WRÓBLEWSKI, komendant miasta Warszawy gen. Władysław ROŻEN i dowódca 36 Pułku płk Erwin WIĘCKOWSKI zjawili się w pałacu arcybiskupim i uroczyście przeprosili kardynała za wyrządzoną mu przez oddział wojskowy mimowolną przykrość.
 
27-11-02 Moralna sromota w Lasku Bielańskim śpiewana
 
Proponuję posty o podobnej tematyce:
KOŚCIÓŁ KATOLICKI
Ponadto polecam korzystanie ze stale uzupełnianych indeksów:
ALFABETYCZNY INDEKS OSOBOWY
MIEJSCOWOŚCI – UKŁAD WOJEWÓDZKI
ALFABETYCZNY INDEKS MIEJSCOWOŚCI
INDEKS PAŃSTW
KALENDARIUM
INDEKS RZECZOWY

Brak komentarzy: