Pan Marszałek PIŁSUDSKI stawia Panu Premierowi BARTLOWI warunki nie do odrzucenia

Pan Premier Kazimierz BARTEL, po wyborze nowego Prezydenta Rzeczypospolitej, tworzy swój drugi rząd. Znaczy się Marszałek Józef PIŁSUDSKI wyznaczył Go na Premiera. I teraz taki kontredans - Bartel niby prosi, by Szef został ministrem spraw wojskowych, a na to Szef stawia warunki  Dla publiczności, co z pewnością palce zagryzała z niepewności jak też zakończy się przedstawienie, Pan Marszałek pisze, i publikują to potem wszystkie gazety, poza komunistycznymi, jak zawsze bardzo zagmatwane niby ultimatum, które to niby ma coś wyjaśniać. 
Jeden konkret - to pismo in blanco z dymisją zostało złożone, podobno przez wszystkich ministrów. Podobno przyjmowano zakłady, czy Pan Premier Bartel mógłby taki skarb wykorzystać. Płacono miliard do jednego za postawienie na "tak".


Warszawa, dnia 8 czerwca 1926 r.

Do Pana Premiera
w miejscu

Na zaproszenie Pana Premiera objęcia w jego gabinecie teki ministra spraw wojskowych oświadczam niniejszym, że gotów jestem przyjąć to zaproszenie pod następującymi warunkami:
'1. Interpretacja postanowień art. 46 Konstytucji była dotychczas tak dowolna i tak naginana w kierunku zapewnienia wpływów poszczególnym stronnictwom politycznym, iż domagać się muszę jasnej i niedopuszczającej żadnych wątpliwości wykładni.
W szczególności – wychodząc z założenia, że wojsko nie może być dowodzone nieindywidualnie (to jest, że musi być dowodzone indywidualnie) – żądam stwierdzenia, że żadna inna możliwość, aniżeli dowodzenie indywidualne, nie jest przez Pana Premiera przewidywana.
Z indywidualnego prawa dowodzenia wynika jednocześnie odpowiedzialność moja, jako ministra spraw wojskowych, w trzech kierunkach:
'1. W stosunku do Prezydenta Rzeczypospolitej, jako Najwyższego Zwierzchnika Sił Zbrojnych Państwa.
Kwestia uprawnień odnośnych Prezydenta nie została dotychczas unormowana, wobec czego zastrzegam sobie uregulowanie tej sprawy w formie przyjęcia przeze mnie w obecności Pana Premiera skonkretyzowanych i spisanych życzeń Prezydenta Rzeczypospolitej i ustalenia w ten sposób stosunku Prezydenta, jako Najwyższego Zwierzchnika Wojskowego, do ministra spraw wojskowych.
'2. W stosunku do Pana Premiera – jako członka Rady Ministrów, w skład której mam wejść bez umniejszania moich uprawnień indywidualnego dowodzenia wojskiem.
Proponuję przyjecie gwarancji mojej odpowiedzialności w formie podania o moją dymisję. Podanie to zostanie złożone przeze mnie na ręce Pana Premiera, który będzie uprawniony przyjąć je w każdej chwili, w której uzna to za potrzebne.
'3. Wobec sejmu – w myśl postanowień Konstytucji z wyeliminowaniem jakiejkolwiek odpowiedzialności przed senatem, jako ustawowo niezastrzeżonej.
'II. Wojsko wówczas jedynie nie znajduje się w sytuacji fałszywej, jeżeli ma wyobraziciela swojej służby i istotnego swojego przeznaczenia jedynie jako siły zbrojnej państwa dla obrony całości i niepodległości.
Wyobrazicielem takim musi być oficer, który sam siebie i grono innych wyższych i niższych oficerów przygotowuje na wypadek takiego konfliktu zewnętrznego.
Oficer ten bierze w ten sposób na siebie najcięższy obowiązek, jaki w ogóle spaść na oficera może, i z tego powodu powinien mieć prawo wywierania nacisku na mnie, jako ministra spraw wojskowych, we wszystkich kwestiach, związanych z obroną państwa. Oficer ten powinien być postawiony w wojsku tak, by był przez każdego żołnierza uważanym za najwyższego żołnierza w armii.
Jako minister spraw wojskowych, będąc honorowym oficerem, oświadczam z góry, że w kwestiach obrony państwa będę reprezentował jego zdanie, a nie swoje, pokrywając w ten sposób konstytucyjną odpowiedzialnością jego pracę i jego żądania.
Wobec tego, że wszystkie starania w kierunku ustalenia zakresu działania najwyższych władz wojskowych nie wydały dotąd konkretnych wyników, a brak takiego oficera, jako wyobraziciela wojska, wpływa demoralizująco na wojsko, żądam przywrócenia mocy mojemu dekretowi o „organizacji najwyższych władz wojskowych” z dnia 7 stycznia 1921 r., który wydałem jako Naczelny Wódz w czasie stanu wojny, a który to dekret utracił moc obowiązującą wskutek uchylenia go z chwilą mojego ustąpienia ze służby wojskowej.

Józef PIŁSUDSKI
Marszałek Polski.


Ustawa z dnia 17 marca 1921 r. - Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej
(...)
Artykuł 46
Prezydent Rzeczypospolitej jest zarazem najwyższym zwierzchnikiem sił zbrojnych Państwa, nie może jednak sprawować naczelnego dowództwa w czasie wojny.
Naczelnego Wodza sił zbrojnych Państwa na wypadek wojny mianuje Prezydent Rzeczypospolitej na wniosek Rady Ministrów, przedstawiony przez Ministra Spraw Wojskowych, który za akty, związane z dowództwem w czasie wojny, jak i za wszelkie sprawy kierownictwa wojskowego – odpowiada przed Sejmem.

Brak komentarzy: