47 minut po starcie samolotu „Marszałek Piłsudski” z majorami IDZIKOWSKIM i KUBALĄ na pokładzie, także z lotniska Le Bourget wystartował samolot Breguet 19 Super Bidon z francuskimi mistrzami dalekich lotów Dieudonné COSTES i Maurice BELLONTE. Dokładna trasa planowanej podróży nie była znana, mieli po prostu lecieć do Nowego Jorku.
Oba samoloty stały w ostatniej nocy przed prawie wspólnym startem w jednym hangarze. Gdy polscy lotnicy zajęli już miejsca w samolocie, pilot Costes uścisnął serdecznie dłonie obu pilotów i życzył im sprzyjających wiatrów. Po 17 godzinach lotu Francuzi z powodu silnych wiatrów i złej widoczności zrezygnowali z przelotu transatlantyckiego i powrócili na ziemię francuską.
Costes oświadczył, że wiedział, iż przelecieć ze wschodu na zachód nad Atlantykiem jest bardzo trudno, nie przypuszczał jednak, że ten lot nastręczy aż tylu trudności. Lepiej lecieć 10 razy z Nowego Jorku do Paryża, niż raz z Paryża do Nowego Jorku.
Proponuję posty o podobnej tematyce: |
LOTNICTWO |
FRANCJA |
Ponadto polecam korzystanie ze stale uzupełnianych indeksów: |
ALFABETYCZNY INDEKS OSOBOWY |
MIEJSCOWOŚCI – UKŁAD WOJEWÓDZKI |
ALFABETYCZNY INDEKS MIEJSCOWOŚCI |
INDEKS PAŃSTW |
KALENDARIUM |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz