W poniedziałek 4 listopada Marszałek Sejmu Ignacy DASZYŃSKI otrzymał następujące pismo Pana Prezydenta Ignacego MOŚCICKIEGO:
„Warszawa, 3 listopada 1929 r.
Panie Marszałku Sejmu !
Ponieważ przypomniałem sobie, że w rozmowie, którą miałem z Panem dziś o godz. 12 nie dałem formalnej odpowiedzi na list Pański, doręczony mi tegoż dnia o godz. 11, przeto obecnie zawiadamiam Pana Marszałka:
Oświadczenie Pańskie zawarte w omawianym liście, że Pan „na konferencję nie przyjdzie o ileby miał w nim wziąć udział Marszałek Piłsudski” muszę uważać za odmowę ze strony Pana chęci wyjaśnienia zajść w dniu 31 października w ten sposób, jak mu w liście moim z dnia 31 października proponowałem.
(---) Ignacy Mościcki
W poniedziałek, 4 listopada o godz. 4 po południu marszałek DASZYŃSKI wysłał do pana Prezydenta Rzeczypospolitej za pośrednictwem swego sekretarza osobistego następujący list:
Warszawa, 4 listopada 1929 r.
Panie Prezydencie !
Aby poinformować Pana Prezydenta o przebiegu demonstracji pewnej liczby oficerów wojsk polskich w sejmie w dniu 31 października przybyłem na prośbę Pana Prezydenta dnia 3 listopada o godz. 12 w południe na Zamek i starałem się spełnić moje zadanie w dwugodzinnej rozmowie.
Obiecałem nadto przedłożyć Panu Prezydentowi protokół przesłuchania strażników marszałkowskich. Przesyłam go dziś.
W wyrównaniu przedłożonych Panu Prezydentowi sprzeczności moich poglądów z poglądami pana Marszałka Piłsudskiego przeszkodził mi pan Marszałek Piłsudski, lżąc mnie w sposób niegodny w komunikacie urzędowym PAT-a z dnia 3 listopada.
Napisałem wówczas list do Pana Prezydenta. Po tym liście prosił mnie Pan Prezydent o przybycie na Zamek.
Na Zamku mówiłem, że kraj żąda za wszelką cenę spokoju i ładu wewnętrznego, zwłaszcza, wobec nad wyraz ciężkiego położenia gospodarczego. Wobec znanych stosunków politycznych prosiłem Pana Prezydenta o rozwiązanie sejmu albo o odwołanie rządu. Niemożliwe jest jednak utrzymanie sejmu i poniewieranie nim do ostatnich granic. Godność nie tylko posłów, ale całego narodu widowiska podobnego nie zniesie. Na wezwanie Pana Prezydenta przybyłem, ale z Panem Marszałkiem Piłsudskim rozmawiać poza sejmem nie będę.
Na obelgi odpowiadam spokojną pogardą.
Cieszę się, mogąc donieść Panu Prezydentowi, że podobnie jak ja, mogą o obelgach, padających z ust dygnitarza, myśleć i czuć miliony uczciwych Polaków.
(---) Daszyński
Marszałek Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej.
Wszystkie listy były sukcesywnie publikowane przez wszystkie gazety polskie i niektóre zagraniczne.
11-03 Najważniejsi w Państwie listy między sobą wymieniają |
Proponuję posty o podobnej tematyce: |
NAJWAŻNIEJSZE WYDARZENIA ROKU 1929 |
MARSZAŁEK PIŁSUDSKI |
PAN PREZYDENT MOŚCICKI |
PARLAMENT |
Ponadto polecam korzystanie ze stale uzupełnianych indeksów: |
ALFABETYCZNY INDEKS OSOBOWY |
ALFABETYCZNY INDEKS MIEJSCOWOŚCI |
MIEJSCOWOŚCI – UKŁAD WOJEWÓDZKI |
INDEKS PAŃSTW |
KALENDARIUM |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz