26 marca o godz. 4 minut 28 punktualnie ruszyły lody na Wiśle pod Warszawą. Fakt, iż w tym roku Wisła szczególnie długo pozostawała w okowach lodowych, a ruszenie jej zostało zapowiedziane przez prasę warszawską już od kilku dni, ściągnął na mosty stołeczne tak nieprzeliczone tłumy widzów, że wszelki ruch kołowy został wstrzymany.
Poważne oddziały policji przybyłe na mosty dążyły do opróżnienia ich z publiczności, gdyż chwilami naprawdę groziło niebezpieczeństwo. Tłum zalegający chodnik przedostał się na bariery mostu, skąd widać było rzekę, przy pomocy pięści, a często przy pomocy odszkodowania pieniężnego. Cały szereg osób bowiem, które zajęły miejsca jako pierwsze przy barierze mostu, odstępowały je obecnie za opłatą dochodzącą do trzech złotych.
Sporą sensację wywołało pojawienie się na moście Poniatowskiego Pana Prezydenta Rzeczypospolitej Ignacego MOŚCICKIEGO wraz ze swym adiutantem Wacławem CALEWSKIM, który również obserwował chwilę pękania lodów i ruszenia w dół z prądem rzeki. Chwila ta była naprawdę podniosła, gdyż groźba wielkiej powodzi minęła zdaje się bezpowrotnie.
Proponuję posty o podobnej tematyce: |
PAN PREZYDENT MOŚCICKI |
ZIMA STULECIA |
WARSZAWA |
Ponadto polecam korzystanie ze stale uzupełnianych indeksów: |
ALFABETYCZNY INDEKS OSOBOWY |
ALFABETYCZNY INDEKS MIEJSCOWOŚCI |
MIEJSCOWOŚCI – UKŁAD WOJEWÓDZKI |
INDEKS PAŃSTW |
KALENDARIUM |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz