Jak to z abonamentem radiowym bywało w 1929 i nie tylko

ZARZĄDZENIE Ministra Poczt i Telegrafów
z dnia 27 września 1929 r.
w sprawie zmiany taryfy opłat radiofonicznych.

Na podstawie art. 2 rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 19 stycznia 1927 r. (Dz. U. R. P. Nr 5, poz. 26) oraz § 26 rozporządzenia Ministra Przemysłu i Handlu z dnia 10 października 1924 r. (Dz. U. R. P. Nr 99, poz. 915) zarządzam, co następuje:

§ 1.
Opłatę radiofoniczną od każdego pojedynczego radioodbiornika, niezależnie od jego miejsca zainstalowania, ustala się w wysokości 36 zł rocznie, lub 9 zł kwartalnie lub też 3 zł miesięcznie.
Opłaty radiofoniczne pobierane będą przez urzędy pocztowo – telegraficzne z góry w ratach miesięcznych, kwartalnych lub rocznych (zależnie od życzenia płatników) na początku każdego z tych okresów płatniczych, obliczonych kalendarzowo.
O ile upoważnienie uzyskano do dnia 10 włącznie danego miesiąca, opłata radiofoniczna obowiązuje od dnia 1 tegoż miesiąca, o ile zaś upoważnienie uzyskano po dniu 10 danego miesiąca, opłata radiofoniczna obowiązuje od 1 dnia miesiąca następnego.

§ 2.
Wniesione opłaty radiofoniczne zwrotowi nie podlegają.
Od posiadaczy radioodbiorników, którzy uiścili opłatę radiofoniczną w wysokości 30 zł za cały rok kalendarzowy 1929, żadne dopłaty z tytułu opłat radiofonicznych za rok 1929 pobrane nie będą.
Jednocześnie traci moc obowiązującą „Taryfa opłat abonamentowych i sposób ich pobierania od posiadaczy radioodbiorników za korzystanie z produkcji radiofonicznych (broadcastingowych)” z dnia 27 kwietnia 1926 r.).

Minister Poczt i Telegrafów:

Prywatne radiostacje odbiorcze”, gdyż tak się w przepisach nazywały radioodbiorniki, nabywało się i instalowało na podstawie specjalnego upoważnienia, wydawanego przez urząd pocztowo – telegraficzny, w którym radioodbiornik miał być zainstalowany i użytkowany. Upoważnienie takie mógł otrzymać wyłącznie osobnik dorosły, posiadający obywatelstwo polskie. Aby otrzymać upoważnienie kandydat na radiosłuchacza produkcji radiofonicznych (braodcastingowych) zapłacić musiał złotych 5 opłaty manipulacyjnej oraz pierwszą ratę abonamentu. Zezwolenie upoważniało upoważnionego i zarejestrowanego abonenta do zakupu zarówno kompletnego radioodbiornika, jak i części zapasowych względnie uzupełniających, z tym że każdy uskuteczniony zakup był przez sprzedawcę notowany na odwrotnej stronie upoważnienia z podaniem typu i pochodzenia aparatu.
Upoważnienie to upoważniało także do korzystania z zakupionego legalnie radioodbiornika i było ważne jedynie do końca roku kalendarzowego, w którym zostało wydane i musiało być co roku (między 1 a 14 stycznia) przedłużane w tym urzędzie, który je wystawił. Przedłużenie pozwolenia wymagało uiszczenia abonamentu za cały rok, czyli 30 złotych plus 1 zł opłaty manipulacyjnej.
UWAGA ! Nieprzedłużenie upoważnienia i nieuiszczenie przepisowych (wysokich) opłat we właściwym terminie (ścisłym, jak widać), powodowało wygaśnięcie ważności upoważnienia i unieruchomienie stacji odbiorczej, a to, stosownie do okoliczności, przez zdjęcie anteny lub przez opieczętowanie aparatu z pozostawieniem go na miejscu. Właściciel opieczętowanego radioodbiornika mógł zażądać zdjęcia pieczęci albo przez uiszczenie abonamentu, albo przez sprzedaż radyjka. O korowodach przy przeprowadzkach już nie wspominam.
Teoretycznie radiopajęczarzy powinno być niewielu. Niestety tylko w teorii. Czarny rynek radioodbiorników sprzedawanych bez wymaganego upoważnienia wykwitł bardzo szybko. Trzydzieści złotych abonamentu to naprawdę wysoka cena za luksus.

Czego można było wysłuchać pod warunkiem zapłacenia abonamentu albo też i bez tego warunku - PRZECZYTAJ.

Proponuję posty o podobnej tematyce:
CENY I WYNAGRODZENIA W 1929
KULTURA
CIEKAWOSTKI 1929
Ponadto polecam korzystanie ze stale uzupełnianych indeksów:
ALFABETYCZNY INDEKS OSOBOWY
ALFABETYCZNY INDEKS MIEJSCOWOŚCI
MIEJSCOWOŚCI – UKŁAD WOJEWÓDZKI
INDEKS PAŃSTW
KALENDARIUM

Brak komentarzy: