Pomoc głodującym na Wileńszczyźnie z polityką w tle

Posiedzenie 56 Sejmu 4 marca 1929 r. punkt 7b porządku dziennego; nagłość wniosku posłów BBWR w sprawie natychmiastowego przyjścia z pomocą ludności w północnych powiatach województwa wileńskiego, dotkniętych klęską głodową.

Poseł Marian Zyndram KOŚCIAŁKOWSKI:

Wniosek dotyczy natychmiastowego przyjścia z pomocą ludności w północnych powiatach woj. wileńskiego, dotkniętego klęską głodową (Głos na ławach Stronnictwa Chłopskiego: Tak jest w całej Polsce.) Jak wiadomo, w obecnym roku gospodarczym ziemie te zostały dotknięte klęską, mianowicie jeszcze w październiku znajdowały się zboża jare pod śniegiem, nie były zebrane, zgnił len, ziemniaki. (Głos na ławach Stronnictwa Chłopskiego: Moim wyborcom też.)
Około 100 000 ludności jest klęską głodu dotkniętych. Straty w rolnictwie wynoszą 75 do 80 milionów zł.
Przyjście więc z pomocą ludności, która już i tak była w ciągu 10 stale niszczona klęskami nieurodzaju, jest rzeczą konieczną i nagłą. Proponujemy wezwanie Rządu do:
  • wyasygnowania 4 milionów zł na dokarmianie głodującej ludności.
  • Udzielenia ludności tych powiatów kredytów na zakup zbóż jarych siewnych w wysokości 4 milionów zł i dalszych 5 milionów na zakup sadzonek ziemniaczanych.
  • Obniżenia procentów od pożyczek w bankach państwowych oraz od zaległych i odroczonych podatków państwowych do 5% rocznie.
  • Przyznania taryf ulgowych na transporty pasz, zbóż i ziemniaków, skierowanych do stacji woj. wileńskiego.
  • Uruchomienia funduszu Ministerstwa Robót Publicznych oraz Ministerstwa Komunikacji budowy dróg państwowych, robót melioracyjnych, a w szczególności budowy linii kolejowej Druja – Woropajewo.
Proszę Wysoką Izbę o uchwalenie nagłości naszego wniosku.

Marszałek Ignacy DASZYŃSKI: Głos ma pan Minister Pracy i Opieki Społecznej.

Minister Stanisław JURKIEWICZ:
Pozwalam sobie zapewnić Wysoką Izbę, że Rząd dokłada wszelkich starań, że by skutki upośledzenia Wileńszczyzny ze względu na nieurodzajność ziemi, w miarę możliwości zmniejszyć. Dowodem tego jest następujący stosunek ministerstw w ostatnim czasie do tego zagadnienia.
Ministerstwo Robót publicznych odroczyło, a przeważnie darowało opłaty komasacyjne w roku 1928. Bank Rolny w ostatnim roku powiększył znacznie kredyty na pomoc ludności Wileńszczyzny, bo kiedy obciążenie oddziału Wileńskiego Banku Rolnego w 1928 roku wynosiło 28.363.000 zł, to na pierwszy stycznia 1929 roku wzrosło do 54.347.000 zł. Bank Rolny starał się więc przychodzić ludności rolnej z pomocą, pomimo że słaba urodzajność ziemi mogła spowodować ryzyko w działalności operacyjnej Banku. Mimo to w tym roku Bank Rolny gotów jest powiększyć jeszcze kredyty w miarę możności.
Ministerstwo Rolnictwa wyasygnowało w 1928 r. na zakup zbóż siewnych, jarych milion zł, a w 1929 przeznacza 2,5 miliona, a na zakup inwentarza oraz paszy treściwej 1.750.000 zł.
Ministerstwo Robót Publicznych wzmogło znacznie pracę nad odbudową Wileńszczyzny i nad budową dróg, co jest znaczną pomocą dla ludności rolnej.
Ministerstwo Pracy i Opieki Społecznej poza akcją ustawowa i doraźną dla bezrobotnych asygnowało 350.000 zł na dożywianie ludności w czterech północnych powiatach Wileńszczyzny.

Marszałek Daszyński:
Przeciw nagłości głos ma poseł GAWRYLIK.

Występując przeciw nagłości wniosku BBWR , występujemy nie przeciwko nagłości samej sprawy, lecz pragniemy zdemaskować istotne cele wnioskodawców. Konieczność przyjścia z pomocą ludności w północno – wschodnich województwach dotkniętych klęską głodową, jest już od dawna rozumiana przez masy pracujące białoruskie, które samorzutnie akcję pomocy podjęły. Tę pomoc uznał rząd za wysoce niebezpieczną i drogą represji uniemożliwił jej zorganizowanie. Zabranie organizacyjne calem stworzenia komitetu głodującym, wyznaczone na 20 grudnia zostało przez władze zakazane.
22 stycznia Klub nasz złożył w Sejmie wniosek nagły w sprawie tych przeszkód ze strony władz wojewódzkich. Wniosek ten do tej pory nie ujrzał światła dziennego. To dowód, że wówczas, gdy chodzi o interesy chłopów białoruskich, nawet o umożliwienie masom pracującym na Białorusi – niesienia braterskiej pomocy głodującym, Sejm harmonijnie współdziała z Rządem.
Stwierdzamy, że akcja BBWR ma charakter wybitnie polityczny. Intencje Wasze są zbyt przejrzyste, by ich masy białoruskie nie rozumiały. Nie kieruje Wami troska o życie głodujących chłopów białoruskich, nie kierujecie się troską o tych chłopów, lecz jedynie troską o panowanie. Boicie się, że ten nowy czynnik – głód przyczyni się do dalszego budzenia się i upowszechniania świadomości rewolucyjnej wśród mas białoruskich, że nauczy on chłopów tej prawdy, że losy swe trzeba brać w swoje ręce. Jako dowód na to, że celem Waszym jest stworzenie pozorów, sianie wśród mas białoruskich złudzeń, iż straszliwe skutki klęski głodowej zostaną przez rząd skutecznie złagodzone, służyć może ten fakt, że rzucacie głodującym marny ochłap 4 milionów złotych, wówczas gdy, jak stwierdza obszarnicze „Słowo”, straty spowodowane nieurodzajem przewyższają 100 milionów.
Tą obgryzioną kością z obfitego pańskiego stołu masy białoruskie się nie zadowolą. Tą Waszą pomocą dla głodujących, która jest naigrawaniem się z nędzy i istotnych potrzeb, chcecie zyskać u ludności białoruskiej uznanie dla Rządu. Chcecie kupić te masy za ich własne pieniądze, ale to się Wam Panowie, nie uda. Stwierdzamy, że i taka niedostateczna pomoc głodującym, którą proponują w swym wniosku posłowie BBWR została przez masy pracujące Białorusi Zachodniej przez ich zdecydowaną postawę wymuszona. Oto to samo sanacyjno – obszarnicze „Słowo” tłumaczy konieczność przyjścia pomocy głodującym tym, że „Specjalne środki pomocy w chwili obecnej powinny być utrzymane w całej pełni, właśnie dlatego, że głód powstały na tle nieurodzaju wykorzystywany jest przez czynniki antypaństwowe”. Gdyby nie te „czynniki antypaństwowe”, gdyby nie ruch wyzwoleńczy mas białoruskich, to Panowie z BBWR zupełnie nie pomyśleli by o tym, że trzeba przyjść z pomocą głodującej ludności.
Głosując przeciwko wnioskowi klubu BBWR domagamy się wyasygnowania na cele pomocy głodującym chłopom białoruskim funduszu w wysokości przynajmniej 100 milionów zł. (Głosy: Pokrycie ?) Domagamy się również, aby pomoc głodującym wyasygnowana była przez chłopsko – robotnicze komitety, których zalegalizowanie uniemożliwiały dotychczas represje władz, ponieważ w przeciwnym razie ta pomoc trafi przeważnie do faworytów władz, a nie do głodujących mas chłopskich, co stanowi jeszcze jeden motyw głosowania przeciwko wnioskowi.

Wniosek BBWR o nagłość sprawy został dużą większością głosów przyjęty. 




Proponuję posty o podobnej tematyce:
WILEŃSZCZYZNA
KLĘSKI ŻYWIOŁOWE I KATASTROFY
BBWR
Ponadto polecam korzystanie ze stale uzupełnianych indeksów:
ALFABETYCZNY INDEKS OSOBOWY
ALFABETYCZNY INDEKS MIEJSCOWOŚCI
MIEJSCOWOŚCI – UKŁAD WOJEWÓDZKI
INDEKS PAŃSTW
KALENDARIUM
 

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.