Gdynia ma nowy, poświęcony dok pływający

      W środę 20 listopada przybył do Gdyni Pan Minister Komunikacji Alfons KÜHN w towarzystwie Wiceministra Przemysłu i Handlu Franciszka DOLEŻALA, kierownika departamentu budowy pana BONCZALSKIEGO oraz sekretarza osobistego  Gustawa ROŻAŁOWSKIEGO, celem wzięcia udziału w uroczystości poświecenia nowo nabytego doku pływającego o nośności 3 tysięcy ton, przeznaczonego dla stoczni okrętowej w Gdyni. Na dworcu, pięknie przystrojonym zielenią i flagami narodowymi, oczekiwali na przyjazd Pana Ministra przedstawiciele władz rządowych, miejskich i wojskowych oraz liczna publiczność. Wśród oczekujących obecni byli wicewojewoda pomorski Mieczysław SEYDLITZ, dyrektor departamentu morskiego Ministerstwa Przemysłu i Handlu Teodozy NOSOWICZ, dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni komandor Józef POZNAŃSKI, starosta grodzki Władysław STANISZEWSKI i inni.
      O godz. 12.00 Pan Minister wraz z otoczeniem udał się na holowniku do portu na miejsce postoju doku. W akcie poświęcenia ponadto wzięli udział: komisarz generalny Rzeczypospolitej Polskiej w Gdańsku Minister Henryk STRASBURGER, były minister Czesław KLARNER i były minister OLSZOWSKI, prezes Towarzystwa Stoczni Gdańskiej gen. Henri LE ROND, generalny dyrektor stoczni gdańskiej prof. NOE, dowódca garnizonu komandor Władysław FILANOWICZ i inni.
      Poświęcenia dokonał ks. Wojciech SURMAN w samym doku, pięknie udekorowanym, przy ołtarzu polowym, wygłaszając następnie okolicznościowe przemówienie o doniosłym znaczeniu rozwoju portu gdyńskiego i budowy naszej floty. Ks. Surman zaznaczył, że Rząd, pełen zrozumienia sprawy, coraz to bardziej utrwala dostęp Polski do morza, a społeczeństwo polskie już nie powtórzy błędów, popełnionych za Władysława IV.
      Z kolei przemówił Wiceminister Doleżal, podkreślając znaczenie tego aktu dla rozwoju portu w Gdyni. Przez nabycie tego doku port uzyskał możliwość uskuteczniania naprawy na miejscu największych okrętów, co przyczyni się do normalizacji i konsolidacji pracy w porcie gdyńskim, a zarazem do rozwoju samego portu.
      Na koniec przemówił przedstawiciel rady nadzorczej stoczni gdyńskiej pan DUNIN. Po poświęceniu Pan Minister oraz liczne grono zaproszonych gości udali się do hotelu „Polska Riviera” na obiad, wydany przez radę nadzorczą i zarząd stoczni gdyńskiej. W czasie obiadu przemówił pierwszy prezes Towarzystwa Stoczni w Gdańsku gen. Le Rond, witając Pana Ministra.
      W odpowiedzi zabrał głos Pan Minister Kühn, który zaznaczył, że dostęp do morza ma doniosłe znaczenie dla rozwoju całego kraju. Wysiłki zarówno czynników rządowych, jak i społeczeństwa, skierowane są ku morzu. Jednym z tych wysiłków stała się Gdynia, która obok portu gdańskiego jest wylotem na świat. Potrzeby Polski są tak ogromne, że prócz portu gdańskiego stworzony musiał być ten drugi wylot na morze, to jest port Gdynia. W tym wysiłku zaszczytną rolę odegra stocznia gdyńska, która w zrozumieniu swego interesu oraz kraju przyczynia się do podniesienia wartości i znaczenia portu gdyńskiego. Zdając sobie sprawę z tych celów, stocznia gdyńska zdecydowała się nabyć dok pływający, który służyć będzie jako warsztat do naprawy statków. To zrozumienie swego interesu przy właściwym pojęciu obywatelskich obowiązków jest wielką zasługą stoczni gdańskiej. Inicjatorem nabycia doku jest prof. Noe, który wraz z innymi współpracownikami stoczni dokonał tego dzieła. Nie mniejsze zasługi położył przy tym prezes Towarzystwa stoczni gdańskiej gen. Le Rond, który zwalczał z powodzeniem wszystkie trudności przy wykonywaniu powyższych zamierzeń. Przemówienie swe Pan Minister zakończył toastem, składając życzenia pomyślności stoczni w ręce prezesa Le Ronda.


1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Ten pokropek Stoczni nie pomógł, albo trzeba go było sukcesywnie powtarzać. Za komuny.