Minister rzeczowo o gospodarce II część


Poniedziałek, 4 lutego 1929

Pan Minister Eugeniusz Kwiatkowski Gdyni Budowniczy


 Pierwsza część

Druga część przemówienia Ministra Przemysłu i Handlu Eugeniusza Kwiatkowskiego  na 44 posiedzeniu Sejmu w dniu 4 lutego 1929 r.




      Zupełnie analogiczny łańcuch kwestii (nieraz kwestii sprzecznych) powstaje, gdy podejmuje się akcję w dziedzinie ruchu budowlanego czy zabezpieczenia surowca w przemyśle naftowym, gdy staje zagadnienie melioracji rolnych, czy rozbudowy przemysłu nawozów sztucznych, gdy zjawia się konieczność organizacji rezerw zbożowych, czy organizacji eksportu na wschód. Każde z tych zagadnień domaga się organizacji wielkich środków materialnych, a przyrost tych środków może się odbywać tylko powoli i stopniowo.
      Te braki właśnie ograniczają znacznie możność Najwyższego wyzyskania produktywnej pracy ludzkiej, a przez to stwarzają również złą koniunkturę na rynku pracy. Te same warunki stwarzają zjawisko szybszego, niewspółmiernie szybszego ruchu towarów od producenta do konsumenta, niż ruchu zapłaty w kierunku odwrotnym.
      Powstaje więc tzw. „ciasnota gotówkowa”, drożyzna i brak kredytu, a z nią szereg obciążeń dla produkcji i handlu, powstaje osłabienie tempa ważnych, czasem niezbędnych inwestycji w rolnictwie, przemyśle i w gospodarce samorządowej.
      Drugą grupą zjawisk ujemnych są nierozwiązane w 1928 roku trudności w zakresie ekspansji produkcji polskiej na zewnątrz. Jest rzeczą powszechnie znaną, w jak silnym stopniu skoncentrował się handel polski przed wojną na rynkach państw zaborczych. Pop wojnie sytuacja ta uległa całkowitej i zasadniczej zmianie. Kwestie te omawiałem szczegółowo na Komisji Budżetowej. Potwierdzam tylko, że traktatowe uregulowania spraw handlowych z Niemcami i Rosją Sowiecką uważam za rzecz nieodzowną i mogę zapewnić, że z naszej strony czynimy wszelkie wysiłki dla pozytywnego załatwienia tych spraw. Przykładem tego jest pozytywne załatwienie przez nas w ciągu bardzo krótkiego czasu umowy drzewnej polsko – niemieckiej i zlikwidowanie procesów chorzowskich w ostatnich czasach, to jest spraw bardzo skomplikowanych i niewątpliwie wymagających dużej kompromisowości. Jednej tylko rzeczy domagamy się kategorycznie, to jest zupełnej jasności w dziedzinie wzajemnych ustępstw, które jesteśmy przygotowani przystosować do każdej – szerszej lub węższej koncepcji na zasadzie zupełnej równowagi.
      Tej platformy Rząd nie opuści nigdy, mimo zdecydowanej woli likwidacji stanu beztraktatowego i anachronizmu współczesności, jakim jest wojna celna.
      Trzecia grupa trudności jest związana z ujemnym kształtowaniem się naszego bilansu handlowego. I to zagadnienie zanalizowałem szczegółowo przy dyskusji w Komisji Budżetowej, oraz wymieniłem wszystkie główniejsze prace wykonane w tej dziedzinie oraz program prac przyszłych.. uważam za niezbędne podkreślić, iż rezultaty rozwoju importu produktywnego, potęgującego nasze własne siły gospodarcze, już obecnie przejawiać się poczynają, zezwalając na szersze pokrycie rosnącego zapotrzebowania na rynku wewnętrznym przez własną produkcję, oraz podnosząc jakościowo i wartościowo nasz eksport, zdobywający powoli coraz nowe, bezpośrednie rynki zbytu. Mimo to trudności z samego faktu pasywności naszego bilansu handlowego nie mogą być w krótkim czasie przełamane definitywnie i stale; przeciwnie, praca w tej dziedzinie musi być rozłożona na szereg lat, z tym, że przy dotychczasowym jakościowym rozwoju importu, przy potęgowaniu własnej wytwórczości i stanu zatrudnienia, przy oględnej polityce kredytowej i dopływie zagranicznych kapitałów inwestycyjnych, oraz zrównoważonej gospodarce budżetowej – żadne istotne niebezpieczeństwo walucie państwowej od strony bilansu handlowego nie zagraża.
      Wymienione pasy naszej sytuacji ekonomicznej należą do rzędu zasadniczych. Rozwiązanie jednak tych kwestii podstawowych oznacza równocześnie meliorację wielu innych zagadnień wtórnych. Toteż na tej właśnie płaszczyźnie koncentruje się program gospodarczy Rządu.
      Poza zagadnieniem stałego umacniania stabilizacji waluty i bezwzględnego przestrzegania równowagi budżetu państwowego, jako spraw fundamentalnych, podstawowych dla każdego programu gospodarczego, pierwszym zasadniczym punktem jest rozwój i opłacalność wszelkiej zdrowej, mającej przed sobą przyszłość produkcji w Polsce. Produkcji małej i dużej. Pod tym właśnie kątem widzenia w coraz szerszej skali prowadzona jest akcja nawozowa, mobilizacja kredytów dla zakupu nawozów i maszyn rolniczych, ulgi celne przy sprowadzaniu maszyn i urządzeń przemysłowych, kredyty dla przemysłu, rolnictwa i rzemiosła, subwencje dla przemysłu ludowego, wreszcie niezbędna ochrona celna i stopniowo dostosowywane w granicach możliwości taryfy przewozowe. Trudno oczywiście dyskutować na temat wyzyskania wszystkich teoretycznych możliwości w tej dziedzinie. Jest faktem, iż wzrosła bardzo znacznie ogólna konsumpcja na rynku wewnętrznym, wzrosła produkcja, wzrosło sumaryczne spożycie nawozów sztucznych i maszyn rolniczych. Jest faktem, że powstały w ostatnich dwóch latach nowa, bardzo poważne działy wytwórczości polskiej, że zaabsorbowały one wiele rąk roboczych i z powodzeniem walczą one z obcą konkurencją na rynku polskim. Jest faktem, że portfel wekslowy w Banku Polskim wzrósł między rokiem 1926 i 1928 wzwyż w dwójnasób, że w prywatnych bankach się potroił. Kredyt długoterminowy w Banku Gospodarstwa Krajowego gotówkowy i w listach zastawnych, wynoszący w połowie roku 1926 około 230 milionów zł, doszedł w 1928 roku do bardzo poważnej cyfry około 800 milionów zł.
      Kredyt długoterminowy w Banku Rolnym wynosił w tych samych okresach 700 tysięcy zł i 110 milionów zł. Wreszcie faktem jest, iż mimo zwiększonej konsumpcji spadł w porównaniu z rokiem 1924/25 bardzo znacznie import wielu wyrobów gotowych, wzrósł zaś kilkakrotnie import surowców, środków produkcji rolnej, przemysłowej i rzemieślniczej oraz import maszyn.
      Dalszym naczelnym zadaniem Rządu jest otwarcie dla produkcji krajowej nowych rynków zbytu, i to przez utworzenie bezpośredniego kontaktu między handlem polskim a międzynarodowymi rynkami bezpośredniej konsumpcji. W tej właśnie myśli realizowane są nowe traktaty handlowe, tą myślą przepojona jest działalność Instytutu Eksportowego, dla tych celów buduje się port gdyński, nowe linie komunikacyjne, nowe składy, urządzenia przeładunkowe i chłodnie w Gdyni, powstał zaczątek floty handlowej, w bardzo szerokim zakresie przeprowadzone zostały zwroty ceł od towarów eksportowanych, a posługujących się obcym surowcem lub półfabrykatem oraz cały szereg drobiazgowych pomocy i ułatwień. Oba ostatnio wymienione zadania nie mogłyby być realizowane w całej rozciągłości i w dostatecznym tempie, gdyby nie została przeprowadzona wewnętrzna przebudowa i reorganizacja samego aparatu gospodarczego. Jest to zadanie tak wszechstronne i tak skomplikowane,iż tylko stopniowo z całą oględnością może być realizowane jeżeli ma wydać społecznie pozytywne skutki. Dotyczy ono całego szeregu dziedzin programowej pracy. 
     Z tego zakresu niech mi będzie wolno przykładowo wymienić prace Instytutu Badania Koniunktur i Cen, który wnika w najistotniejsze elementy i współczynniki całej produkcji, w sposób systematyczny, celowy i ścisły. Sekcja koniunktur – uruchomiona wcześniej – w ciągu krótkiego czasu działalności zdobyła sobie poważne imię za granicą, a w kraju postawiła nowe problematy ekonomiczne i nowe metody badania. Prace sekcji cen są obecnie w pełnym biegu, a roku bieżącym ukażą się pierwsze, szczegółowe sprawozdania i wnioski, które łącznie z przygotowawczą pracą komisji ankietowej staną się przedmiotem obrad praktycznych Komitetu Ekonomicznego. W coraz szerszym zakresie są prowadzone prace w dziedzinie normalizacji produkcji, standaryzacji i koncentracji przemysłu i handlu. Powoływane są do życia Izby Przemysłowo – Handlowe i Rzemieślnicze, w orbitę samorządu gospodarczego wciągnięci zostali nowi ludzie, nowe zagadnienia gospodarcze. Opracowana i zrealizowana została nowa ustawa akcyjna, w fazie wykończenia znajduje się ustawa górnicza, naftowa oraz szereg ustaw o znaczeniu zasadniczym dla rozwoju życia gospodarczego w państwie. Do nich należą również ustawy z zakresu ochrony pracy i ubezpieczeń społecznych oraz z dziedziny stopniowego przystosowania ustroju podatkowego do istotnych potrzeb i warunków gospodarstwa społecznego Polski.
      Wreszcie znaczna część inwestycji państwowych wiąże się z przesłankami tego programu gospodarczego. Zagadnienie to niewątpliwie wiąże się z wieloma kwestiami natury gospodarczo – politycznej i społecznej. Celem zasadniczym tych inwestycji – obciążających częściowo budżet państwowy, a więc w konsekwencji społeczeństwo – jest przede wszystkim wzmocnienie gospodarstwa społecznego, spotęgowanie jego sił, przyspieszenie procesu wzrostu produkcji i wzrostu konsumpcji, oraz procesu wewnętrznej kapitalizacji.
      Taki właśnie charakter posiadają zarówno inwestycje, prowadzone w resorcie Ministerstwa Komunikacji, Ministerstwa Robót Publicznych, Ministerstwa Poczt, jak i Ministerstwa Przemysłu i Handlu. Budżet Ministerstwa Przemysłu i Handlu jest wybitnie budżetem inwestycyjnym, budżetem tworzącym podstawy przyszłego rozwoju gospodarczego Państwa. W globalnej summie wydatków tego resortu, wynoszącej według preliminarza w przedłożeniu rządowym 56.254 tys. zł, wydatki inwestycyjne wynoszą ponad 36.700 tys. zł Gdyby uwzględnić ponadto inwestycje, wykonywane bezpośrednio przez same przedsiębiorstwa państwowe, znajdujące się w resorcie Ministerstwa Przemysłu i Handlu, bądź to z ich własnych zysków, bądź też z tzw. funduszu „F” - to okaże się, że w stosunku do globalnej sumy wydatków wydatki na administrację wynoszą zaledwie 20%, na cele inwestycyjne zaś 80%. Z tej ostatniej sumy główna część przypada na budowę portu i urządzeń Gdyni, rozbudowę floty handlowej oraz budowę nowoczesnej i wielkiej fabryki związków azotowych pod Tarnowem.
      Jeżeli idzie o wydatki administracyjne tego resortu, warto zaznaczyć, iż mimo utworzenia kilku nowych działów pracy, jak instytut badania koniunktur, instytut eksportowy, wydział rybacki i wydział mobilizacji przemysłowej oraz bardzo znacznego wzrostu pracy, i to pracy wydajnej w innych działach administracji, 2/3 wydatków pokryte są przez dochody administracyjne. Zagadnienie przedsiębiorstw państwowych oraz wiążący się z tym problemat etatyzmu, omówiłem szczegółowo na Komisji Budżetowej.
      Ponadto wyłoniona została przez Komisje Budżetową pięcioosobowa Podkomisja, która uzyskała wszelkie materiały i możliwości zorientowania się w tym dziale gospodarki Ministerstw. Wreszcie oświadczyłem Komisji i potwierdzam to i obecnie, iż w ciągu roku obecnego, przed przystąpieniem do pracy nad nowym budżetem, wydam obszerną pracę, obejmującą wyczerpujące i całkowite sprawozdanie z działalności, rozwoju i wyników finansowych przedsiębiorstw państwowych, należących do mego resortu.
      Zarzuty bowiem, podniesione w stosunku do ustawy o komercjalizacji, a raczej racjonalizacji przedsiębiorstw państwowych, są całkowicie niesłuszne, w stosunku zaś do działalności urzędników samych przedsiębiorstw, w znacznej części niesłuszne. Uważam jednak, iż dyskusja nad nimi może się odbyć dopiero wobec skompletowania materiałów i cyfr, wszelka inna zaś prowadziłaby do zupełnie powierzchownego i dowolnego ujęcia samego problemu.
      Jedno tylko winno być natychmiast wyjaśnione. Sumaryczny rezultat budżetowy w wyniku eksploatacji przedsiębiorstw państwowych w najmniejszej mierze nie charakteryzuje ani wartości, ani sytuacji przedsiębiorstw poszczególnych.
      Najdawniej skomercjalizowanym przedsiębiorstwem państwowym w resorcie Ministerstwa Przemysłu i Handlu jest fabryka Chorzowska. De facto posiadała ona tę samodzielność już od roku 1923. Pierwsze dwa lata działalności tej fabryki, na podstawie szeregu ekspertyz, wykazywały niemożność rentowności tej fabryki wobec nowych, doskonalszych metod produkcji, wobec oparcia się o energię węglową, gdy inne analogiczne fabryki zagraniczne posiadają energię wodną, wreszcie wobec nieprzystosowania rynku polskiego do odbioru produkcji Chorzowa, Rząd próbował fabrykę tę wydzierżawić lub sprzedać. Archiwum chorzowskie posiada pełny zbiór tych koncepcji, z których wiele mówiło tylko o niedopłacaniu przez Rząd do ruchu tej fabryki. Za rok 1927 Chorzów osiągnął czysty zysk bilansowy w sumie ponad 15.000.000 zł, przy czym suma ta choćby wobec toczących się procesów o wartość Chorzowa – na pewno była bardzo ostrożna. Zysk ten został osiągnięty przy sprzedaży produktu dla rolnictwa krajowego po cenach niższych, niż gdziekolwiek w Europie i przy znacznie lepszym stosunku dyrekcji i zarządu do wszystkich pracowników fabryki – niż w jakimkolwiek innym przedsiębiorstwie. Jednakże Chorzów nie otrzymał potrzebnego kapitału obrotowego, nie miał kapitałów rezerwowych, a nadto musi się stale przystosowywać do wciąż nowych metod produkcji, rozwijających się w tempie niesłychanie szybkim na Zachodzie – i to pod groźbą utracenia swych zdolności konkurencyjnych, a wreszcie ponosi obecnie bardzo poważną część kosztów procesu, względnie ugody, która również zasadniczo zmieniła wartość jego kapitału zakładowego, a w konsekwencji i wysokość jego amortyzacji. Ponadto Chorzów zapłacił w 1927 roku prawie 1.400 tys. podatków państwowych i ponad 260.000 podatków komunalnych, oraz ponad 4.000.000 wpłacił do Skarbu Państwa. Ośmielam się twierdzić, że niewiele przedsiębiorstw prywatnych, zarówno w Polsce, jak i za granicą, osiągnęło te rezultaty.
      Gwarectwo węglowe w Brzeszczach za okres 1927/28 zapłaciło również podatków państwowych ponad 200 tysięcy, podatków komunalnych około 80.000 i po uwzględnieniu amortyzacji osiągnęło czysty zysk ponad 100.000 zł. Warunki zaś egzystencji wszystkich kopalń w tym rewirze nie należą do pomyślnych. Brzeszcze zaś ponadto musi zabezpieczyć własną produkcję na przyszłość i przez kilka lat jeszcze musi prowadzić roboty inwestycyjne, jeżeli przedsiębiorstwo całe nie ma ulec zniszczeniu.
      Państwowe gazociągi w Jaśle osiągnęły za rok 1927/28 zysk około 130.000 oraz wypłaciły podatków ponad 26.000 zł. Ponieważ inwestycji nowych nie czyniono, cały zysk przechodzi do Skarbu Państwa. POLMIN (Państwowa Fabryka Olejów Mineralnych) za rok 1927/28 wykazał straty i dopiero nowa organizacja, przeprowadzona w 1928 roku, sytuację finansową Polminu znacznie poprawiła. Wiele zarzutów przeciwko Polminowi jest uzasadnionych. Jestem głęboko przekonany jednak, ze i to przedsiębiorstwo uda się zreorganizować i następnie osiągnąć korzystne wyniki. Podatków państwowych i komunalnych zapłacił Polmin w r. 1927/28 ponad 700.000 zł.

      Rok 1929 stawia przed nami nowe, trudne, odpowiedzialne i ciężkie zagadnienia zarówno w zakresie administracji państwowej, jak też i w dziedzinie polityki handlowej, w dziedzinie inwestycji oraz organizacji i eksploatacji przedsiębiorstw państwowych. Jednym z najbardziej realnych wyrazów tych zagadnień jest budżet ministerstwa Przemysłu i Handlu. Jest on w stosunku do wagi problematów oszczędny i skromny. Wartością realną naszych prac jest to, że na wielu polach naszej pracy dajemy prawie równocześnie z momentem wydatkowania pieniędzy aktywne wartości gospodarstwu społecznemu i państwowemu. Proszę więc Wysoką Izbę o przyjęcie tego preliminarza w przedłożeniu rządowym”. (Oklaski).

Po podobnych wystąpieniach ministerialnych oklaski sprawozdawca słyszał jedynie po stronie BBWR.


Proponuję posty o podobnej tematyce:
PARLAMENT
NAJWAŻNIEJSZE WYDARZENIA ROKU 1929
KONIUNKTURA GOSPODARCZA
BEZROBOCIE
Ponadto polecam korzystanie ze stale uzupełnianych indeksów:
ALFABETYCZNY INDEKS OSOBOWY
ALFABETYCZNY INDEKS MIEJSCOWOŚCI
MIEJSCOWOŚCI – UKŁAD WOJEWÓDZKI
INDEKS PAŃSTW
KALENDARIUM


Brak komentarzy: