1929-07-15 Droga na Wawel - 20 Pułk Piechoty

      W poniedziałek 15 lipca 1929 r. ziemia krakowska z wawelskim grodem na czele godnie powitała Pana Prezydenta Rzeczypospolitej. Cała prasa tutejsza zamieszcza na naczelnych miejscach dłuższe artykuły wstępne, poświęcone Dostojnemu Włodarzowi, wyrażając słowa podzięki za zaszczycenie swą obecnością ziemi Piastów i Jagiellonów, składając równocześnie gorący hołd Głowie Państwa.
      Miasto przybrało odświętny wygląd; kto żyw, wyległ na ulicę, manifestując uczucia miłości i przywiązania dla przedstawiciela Majestatu Najjaśniejszej Rzeczypospolitej. Auta wiozące Pana Prezydenta Rzeczypospolitej i jego otoczenie stanęły o godz. 5.30 na granicy województwa krakowskiego we wsi Węgrzce. Przy bogato przybranej bramie triumfalnej zgromadziła się licznie przybyła z okolicznych miejscowości, w barwnych strojach ludność ziemi krakowskiej. Wzdłuż drogi ustawiły się banderie krakusów i oddziały Przysposobienia Wojskowego. Wysiadającego z auta Pana Prezydenta Rzeczypospolitej powitał wojewoda krakowski Kwaśniewski oraz dowódca Okręgu Korpusu gen. Wróblewski w otoczeniu naczelnika wydziału Bezpieczeństwa p. Walickiego, Komendanta Policji Państwowej Podinspektora Komusińskiego, starosty Orłowskiego oraz Komendanta Policji powiatowej komisarza Sewińskiego.
      Wśród entuzjastycznych okrzyków, przy dźwiękach hymnu narodowego Pan Prezydent Rzeczypospolitej witał się kolejno z poszczególnymi delegacjami. Imieniem duchowieństwa miejscowego przemówił w gorących słowach, składając hołd Dostojnemu Gościowi ks. Stojanowski. Dalej witali Pana Prezydenta ziemianie z panami: Międzyńskim i Konopką na czele; w imieniu rabinatu rabin Frenkel. Dłuższe przemówienie w imieniu ludności okolicznej wygłosił włościanin Jarzyna, zapewniając Pana Prezydenta Rzeczypospolitej o gorących uczuciach przywiązania do Macierzy i wznosząc okrzyk na część Dostojnego Gościa, podchwycony z entuzjazmem trzykrotnie przez zebranych. Gdy Pan Prezydent wsiadał do samochodu, dziewczęta w barwnych strojach krakowskich zarzuciły wóz Pana Prezydenta polnym kwieciem. Żegnany owacyjnie, Pan Prezydent udał się w towarzystwie wojewody do granic miasta.
      Samochód Pana Prezydenta poprzedzany przez liczną banderię krakusów, śród świstu syren fabrycznych i krzyków tłumu stanął o godz. 6.00 przed bramami triumfalnymi na Prądniku Czerwonym. Przy szkole na Prądniku wzniesiono wspaniałą bramę triumfalną, ozdobioną chorągwiami i festonami z zieleni. Przed bramą ustawili się przedstawiciele władz rządowych, miejskich i wojskowych.
      Po drugiej stronie bramy triumfalnej ustawiły się dzieci z naręczami polnych kwiatów. Przybycie Głowy Państwa powitały entuzjastycznymi okrzykami. Pan Prezydent Rzeczypospolitej wysiadł z auta w otoczeniu szefa Gabinetu Wojskowego płk Głogowskiego, radcy Mościckiego i adiutantów przybocznych: majora Jurgielewicza i rotmistrza Calewskiego. W tym momencie orkiestra 20 Pułku Piechoty odegrała hymn narodowy. Następnie Pan Prezydent przeszedł przed frontem kompanii honorowej i zbliżył się do bramy triumfalnej. W tej chwili powitał Pana Prezydenta Rzeczypospolitej pan prezydent miasta Krakowa senator inż. Rolle. Powitanie zakończył słowami: „Nasz Ukochany Prezydent Rzeczypospolitej niech żyje !”. Okrzyk na cześć Prezydenta podjęli zebrani wśród niezwykłego entuzjazmu. Po powitaniu przy bramie triumfalnej Pan Prezydent Rzeczypospolitej podszedł w stronę grupy dzieci ochronki im. Tadeusza Kościuszki i Ludwinowa. W imieniu dziatwy złożyli hołd Panu Prezydentowi Rzeczypospolitej Dziunia Grabowska, Rysia Chorążanka i mały chłopczyk Marceli Łobodziec, wygłaszając na część Pana Prezydenta wzruszający wierszyk, zakończony słowami: „Witaj nam, witaj, Najjaśniejszy Panie ! Cześć, sława Tobie i wieczne uznanie. Witaj, witaj w drodze do Krakowa, gdzie się dla Ciebie Serce Polski chowa !”.
      Pan Prezydent, głęboko wzruszony, ucałował serdecznie dzieci, po czym ze świtą wsiadł do auta. Auto, otoczone szwadronem 8 Pułku Ułanów, posuwało się wolno odświętnie przybranymi ulicami wśród olbrzymich tłumów publiczności, wznoszącej niemilknące okrzyki na cześć Głowy Państwa. Przy Barbakanie witała Pana Prezydenta Rada Miejska in corpore, delegacje 42 cechów z chorągwiami i Towarzystwo Strzeleckie Kurkowe z insygniami. U wylotu poszczególnych ulic ustawiono orkiestry kolejowe, pocztowców i zakładów wychowawczych. Na placu Bernardyńskim w wojskowym ordynku ustawiła się Federacja Polskich Związków Obrońców Ojczyzny ze sztandarami i odznakami, powstańcy z 1863 roku, legioniści, inwalidzi, oficerowie rezerwy, w stanie spoczynku, Legia Inwalidzka, rezerwiści i inni wojskowi.
      Przed wejściem do komnat królewskich ustawiona była kompania honorowa z orkiestrą, przy arkadach północno-wschodniego skrzydła pałacu stanął szwadron ułanów. Orkiestra odegrała hymn państwowy. Pan Prezydent pożegnał się z przedstawicielami władz po czym wraz ze świtą udał się do komnat, przygotowanych wspaniale na przyjęcie prawowitego Włodarza Wawelu. Przed bramami zamku zaciągnięto warty honorowe.





Proponuję posty o podobnej tematyce:
PAN PREZYDENT MOŚCICKI
KRAKÓW, miasto wojewódzkie
Ponadto polecam korzystanie ze stale uzupełnianych indeksów:
ALFABETYCZNY INDEKS OSOBOWY
ALFABETYCZNY INDEKS MIEJSCOWOŚCI
MIEJSCOWOŚCI – UKŁAD WOJEWÓDZKI
INDEKS PAŃSTW
KALENDARIUM

Brak komentarzy: