W Warszawie 6 września bawili lotnicy wojskowi czterech zaprzyjaźnionych państw: Rumunii, Czechosłowacji, Jugosławii i Polski, biorący udział w „Locie Małej Ententy”.
Start z Warszawy odbył się z dość sporymi stratami, albowiem porucznik MALKOWSKI rozbił maszynę pod Lwowem, wychodząc cało z katastrofy, porucznik KOSZEWSKI zawrócił po kilkunastu minutach lotu do Warszawy z powodu defektu silnika, kapitan Stefan PAWLIKOWSKI wskutek pęknięcia śmigła rozbił aparat pod Warszawą, odnosząc lekką kontuzję, zaś pod Lublinem rozbił się aparat jugosłowiański.
Dodać należy, że w dzień poprzedni pod Piotrkowem wylądował wskutek defektu silnika samolot czechosłowacki. Przy lądowaniu na nierównym terenie samolot został poważnie uszkodzony. Lotnicy wyszli bez szwanku.
To rzeczywiście była ENTENTA, nawet nie taka mała – oni się chyba POROZUMIELI.
ENTENTA = POROZUMIENIE.
Proponuję posty o podobnej tematyce: |
LOTNICTWO |
DELEGACJE ZAGRANICZNE |
Ponadto polecam korzystanie ze stale uzupełnianych indeksów: |
ALFABETYCZNY INDEKS OSOBOWY |
MIEJSCOWOŚCI – UKŁAD WOJEWÓDZKI |
ALFABETYCZNY INDEKS MIEJSCOWOŚCI |
INDEKS PAŃSTW |
KALENDARIUM |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz