Parowozy na PeWuKa

niedziela, 12 maja 1929

LOKOMOTYWA Ok22-31 z 1928


     W związku z Powszechną Wystawą Krajową Ministerstwo Komunikacji zwiększyło ilość parowozów osobowych w Dyrekcjach Poznańskiej i Warszawskiej, to jest w tych Dyrekcjach, w których znacznie wzrośnie ruch pociągów osobowych; w tym celu Dyrekcja Warszawska otrzymała 15 nowych parowozów, zbudowanych w Pierwszej Fabryce Lokomotyw w Chrzanowie. Dyrekcja zaś Poznańska otrzymała z Dyrekcji Katowickiej 10 parowozów i ponadto z Chrzanowa w kwietniu i maju 9 nowych parowozów, a w następnych miesiącach otrzyma po 4 nowe parowozy. Dzięki temu zostanie usunięty brak parowozów, jaki może mieć miejsce przy znacznie zwiększonym ruchu osobowym.
      Niezależnie od przydziału Dyrekcjom Warszawskiej i Poznańskiej nowych parowozów, Dyrekcje Katowicka i Gdańska otrzymały 20 nowych parowozów tendrzaków typu polskiego dla obsługi ruchu podmiejskiego i sąsiedzkiego z Niemcami; przydział tych parowozów, nie posiadających oddzielnych tendrów, umożliwi obsługę pociągów osobowych bez obracania ich na stacjach końcowych, co ułatwi służbę drużynom parowozowym.




Proponuję posty o podobnej tematyce:
PEWUKA
POLSKIE KOLEJE PAŃSTWOWE 1929
Ponadto polecam korzystanie ze stale uzupełnianych indeksów:
ALFABETYCZNY INDEKS OSOBOWY
ALFABETYCZNY INDEKS MIEJSCOWOŚCI
MIEJSCOWOŚCI – UKŁAD WOJEWÓDZKI
INDEKS PAŃSTW
KALENDARIUM

6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Parowóz na zdjęciu w żaden sposób nie przypomina OKl27. Ponad to OKL27 produkowane były przez HCP w Poznaniu.

laurahuta777 pisze...

Dzięki za pomoc - a teraz jest OK z lokomotywą OK ?

Jerzy

Anonimowy pisze...

Z lokomotywą Ok22 jest OK.
Produkowano je w Fabloku od 1928 do 1934 roku.
Żeby było w 100% OK to proponuję zmienić w opisie pod zdjęciem dużą literę K na małą k. W tym wypadku k oznacza układ osi, a ten w nazwie serii pisany był z małej litery.
Gratuluję strony.
Pozdrawiam Marcin

laurahuta777 pisze...

Jak Specjalista chwali, to trzeba uważać. Proszę o wszelkie druzgocące uwagi na przyszłość. Pozdrawiam.

Teraz mi się przypomniało,że mój pradziadek był kolejarzem w Krzeszowicach. Czyli jakaś nić jest. Tylko w Krzeszowicach była zdaje się duża katastrofa kolejowa ?

Anonimowy pisze...

Oprócz katastrofy kolejowej Krzeszowice mają jeszcze jeden niechlubny epizod związany z parowozami. Na przełomie XX i XXI w. próbowano stworzyć tam skansen kolejowy. Skończyło się na tym, że kilka eksponatów z tworzonej ekspozycji trafiło pod palnik. Na szczęście resztę udało się uratować.
Pozdrawiam
Marcin

laurahuta777 pisze...

Ale tego palnika nie miał w ręku mój św. pamięci Pradziadek. Daję głowę. ŻYCZĘ MIŁEGO DNIA i zapraszam
Jerzy