Broń do Meksyku 1929-06-21

      W dniu 21 czerwca 1929 roku w Meksyku kończy się rozejmem wynegocjowanym przez ambasadora Stanów Zjednoczonych tzw. „powstanie Cristero” skierowane przeciwko antyklerykalnym działaniom rządu krajowego premiera Plutarco Elias Calles. Powstanie pochłonęło 90 tysięcy ofiar śmiertelnych; trwało ponad trzy lata.

      Niby daleko, niby dawno, a jednak.

      Jednym z głównych dostawców broni i amunicji na potrzeby antyrządowych ugrupowań była podobno spółka „SEPEWE”, zarejestrowana i działająca w II Rzeczypospolitej. Jej jedynym zadaniem była koordynacja eksportu wyrobów rodzącego się polskiego przemysłu zbrojeniowego. Do Meksyku miano wysyłać karabiny, granaty i amunicję. Ogólnie kraje latynoamerykańskie były największymi odbiorcami tejże spółki. W latach 1927 - 1938 eksport sprzętu wojskowego do Urugwaju, Peru, Meksyku stanowił prawie 43% ogólnej jego wartości, wcale nie tak niskiej. Czy właśnie tam broń tę wysyłała istniejąca od trzech lat polska spółka, chciałbym wyjaśnić. 
Za pomoc w redagowaniu tego posta, przez podawanie w wątpliwość rzeczy tak niepewnych i tajemniczych jak handel bronią, dziękuję serdecznie korespondentom.




Proponuję posty o podobnej tematyce:
SEKTOR PAŃSTWOWY
ZAGRANICA
Ponadto polecam korzystanie ze stale uzupełnianych indeksów:
ALFABETYCZNY INDEKS OSOBOWY
ALFABETYCZNY INDEKS MIEJSCOWOŚCI
MIEJSCOWOŚCI – UKŁAD WOJEWÓDZKI
INDEKS PAŃSTW
KALENDARIUM

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Wymienione w tekście państwa Ameryki Łacińskiej stanowiły "przykrywkę" dla eksportu do Hiszpanii w okresie wojny domowej. Eksport polskiego sprzętu wojskowego do Meksyku w rzeczywistosci śladowy.

laurahuta777 pisze...

Witam - szkoda że "Anonim" ale bym tu polemizował. Sprawa dotyczy 1929, a więc Hiszpania to dopiero nadchodzi. Taki Paragwaj przygotuje się do wojny z Boliwią, a polscy wysłannicy coraz bardziej zorganizowani stale są w Ameryce Płd. ze względu na osadnictwo (także). Ale w tych sprawach wszystko możliwe. Proszę o kontakt - ciekawi mnie ten temat osobiście.
blogowicz z Laurahuty

Anonimowy pisze...

Przepraszam za anonimowośćm - jakoś nie mogę się połapać w procedurach logowania. Równocześnie więc zamieszczam odpowiedź na historiapolski.eu.
Gdy zaś o meritum chodzi... W 1929 roku SEPEWE (bo taki jest prawidłowy zapis) dopiero raczkowała - żadnych więc dostaw do Meksyku nie było. W wypowiedzi na blogu wzmianka o schyłku "powstania Cristero" została z SEPEWE połączona czysto mechanicznie, bez jakichkolwiek zrozumiałych przyczyn.
Jeśli za takie uznać informacje z następnego akapitu o rozmiarach polskiego eksportu sprzętu wojskowego do państw Ameryki Łacińskiej, to rzecz polega na nieporozumieniu. Owszem - dane (ze sprawozdania SEPEWE za rok 1938) obejmują lata 1927-38, ale nie znaczy to, że wywóz do wymienionych krajów trwał nieprzerwanie przez cały ten okres. W istocie w interesującym nas tu przypadku chodziło o lata 1936-38/9, kiedy to państwa te służyły za "przykrywkę" w nielegalnym formalnie eksporcie do pogrążonej w wojnie domowej Hiszpanii. Natomiast rzeczywisty eksport materiałów wojskowych do Meksyku (bo był i taki) nie sięgnął nawet 100 000 złotych.