Odpowiedź na pytanie o trzy najbardziej niebezpieczne osiągnięcia techniczne myśli ludzkiej jest dla mnie oczywista. Nie muszę więc usprawiedliwiać się z zastosowanych kryteriów wyboru, jak miało to miejsce z pieluchomajtkami czy jednorazówkami.
Po prostu lista:
- telefon komórkowy,
- Kałasznikow we wszystkich swoich wersjach, a to AK-47, AKS-47, AK-74, AKM, itd.,
- broń jądrowa we wszystkich swoich postaciach, na elektrowniach atomowych kończąc.
Lokatę pierwszą zajmuje urządzenie groźne w swej postaci „baranka pokoju”, który jest utrapieniem antyterrorystów i służb specjalnych wszystkich nacji, szczególnie w wersji pre-paid. Lecz najgroźniejsza jest niewiadoma co do przyszłych możliwości celluli. Z Kałasznikowem można uczynić zła wiele, lecz metra nim nie rozwalisz. Atomu tak szybko spadkobiercy (?) Usamy ibn Ladina alias Ben Ladden, zwanego także Bin Laddenem, nie użyją, bo głupi to oni nie są aż tak. A jeżeli nawet, to i tak wykorzystując pre-paidy po parę groszy za tuzin.
Nie ma się z czego śmiać.
Jest jeszcze jeden wynalazek szczególnie niebezpieczny, wyłaniający się znienacka, bezlitośnie wykorzystywany do siania trwogi i popłochu, którego proliferacja nie zna granic. Jest to samochód w rękach Kobiety. O jednym z incydentów świeżej daty z udziałem tej broni marki Toyota Rav4 oraz niniejszego blogowicza w następnym postcie (?). Jak się powinno odmieniać ? Poście ? Chyba nie w Polsce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz