WARSZAWA, 15 stycznia 1927 r.
Marszałek sejmu Maciej RATAJ wysłał do ministra sprawiedliwości Aleksandra MEYSZTOWICZA list, w którym zawiadamia go, że prywatną drogą dowiedział się o aresztowaniu trzech posłów białoruskich i prosi o jak najszybsze przysłanie mu dowodów ich winy celem dania mu możliwości zorientowania się w sytuacji.
Konstytucyjnym obowiązkiem rządu, czyli ministra sprawiedliwości było natychmiastowe, bez inicjatywy czynnika parlamentarnego, przesłanie takich materiałów. Jak się okazało jednakże to marszałek Maciej RATAJ był tutaj jednym z najważniejszych czynników sprawczych bezprawnego aresztowania posłów. Jak podają źródła marszałek RATAJ z własnej inicjatywy kierował jakby poczynaniami ministra.
Z prezydium rady ministrów wyszedł oficjalny komunikat w sprawie aresztowania posłów białoruskich:
Pewne organizacje, działające od dłuższego czasu na terenie państwa rozwijały działalność, której koszty wykluczały możliwość pokrywania ich z własnych funduszy. Sowite opłacanie instruktorów, agitatorów i agentów, liczne odezwy, broszury i pisma darmo rozdawane, szafowanie bezzwrotnymi pożyczkami dla jednania sobie zwolenników świadczy o tym, że działalność tych organizacji opłacały obce czynniki.
Na czele tych organizacji stało kilku posłów, którzy rozporządzali szeroką ręką funduszami, pochodzącymi z obcych źródeł. Takiej działalności wymierzonej ku skodzie państwa rząd nie może nadal tolerować.
Rząd nie może dopuszczać do szerzenia się zamieszek wśród spokojnej ludności i snucia zbrodniczych planów, dążących do wywołania zamieszek na rozkaz obcych czynników. Posłowie zostali zaaresztowani wraz z innymi przywódcami tych organizacji.
O godz. 19 przybył do sejmu minister sprawiedliwości MEYSZTOWICZ i złożył marszałkowi RATAJOWI pismo, w którym w odpowiedzi na wspomniany list marszałka komunikuje, że na rozkaz podprokuratora sądu apelacyjnego w Wilnie przytrzymano trzech posłów, przyłapanych na gorącym uczynku dokonywania zbrodniczej działalności przeciw bezpieczeństwu i całości państwa. Aresztowanie to było konieczne dla zabezpieczenia wymiaru sprawiedliwości i unieszkodliwienia skutków przestępstwa.
Następnie w dłuższej rozmowie minister poinformował marszałka RATAJA o okolicznościach sprawy.
Późnym wieczorem w gmachu sejmu zjawili się przedstawiciele władz śledczych, którzy po uzyskaniu zezwolenia marszałka RATAJA na sejmowym oddziale pocztowym w obecności kierownika tego oddziału przejrzeli korespondencję aresztowanych posłów.
Następnie w związku z tym, iż w gmachu sejmu znajduje się klub partii komunistycznej i że w hotelu poselskim, położonym w obrębie zabudowań sejmowych poszczególni posłowie przyjmowali interesantów, zaciągnęli informacji u kierownika intendentury sejmowej.
Rezultaty śledztwa wykazały, iż zasiłki pieniężne dla organizacji szpiegowskich szły na poszczególne powiaty kresów wschodnich przez banki wileńskie i ich oddziały.
W związku z tym w Wilnie aresztowano dyrektorów dwóch banków OSTROWSKIEGO i KOKSZA, a w miejscowości Głębokie pod Wilnem dyrektora oddziału banku SOKOŁOWSKIEGO.
Wśród aresztowanych w Warszawie znalazło się kilku obywateli ościennego państwa, wysłanników kominternu. Z list płatniczych znalezionych podczas rewizji wynika, iż zasiłki pieniężne wynosiły po 2 tysiące dolarów miesięcznie.
Proponuję posty o podobnej tematyce: |
MNIEJSZOŚCI NARODOWE I WYZNANIOWE |
Ponadto polecam korzystanie ze stale uzupełnianych indeksów: |
ALFABETYCZNY INDEKS OSOBOWY |
MIEJSCOWOŚCI – UKŁAD WOJEWÓDZKI |
ALFABETYCZNY INDEKS MIEJSCOWOŚCI |
INDEKS PAŃSTW |
KALENDARIUM |
INDEKS RZECZOWY |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz