Latanie było nadzwyczaj niebezpiecznym zajęciem

25 kwietnia nad ranem z lotniska wojskowego w Skniłowie pod Lwowem wyleciał do Warszawy samolot, wiozący dwóch oficerów sztabu głównego. Aparat prowadził porucznik pilot Julian DZIEWULSKI.
Gdy samolot szybując nad Jaworową znalazł się na wysokości 400 metrów począł nagle i gwałtownie opadać. Mimo wysiłków pilota samolot runął na ziemię, ulegając zupełnemu zniszczeniu.
Porucznik Dziewulski doznał poważnych obrażeń, zaś obaj oficerowie sztabowi wyszli z wypadku prawie bez szwanku.

W tym samym dniu po południu samolot wojskowy, lecący z Dęblina do Torunia wskutek defektu motoru spadł pod Płockiem, w okolicach miejscowości Michowice (pow. gostyniński) do Wisły. Obaj wojskowi lotnicy – major dypl. Jerzy Wojciech RYCHŁOWSKI oraz kapitan pilot obserwator Stanisław Wojciech PAWŁOWSKI ponieśli śmierć w nurtach rzeki. Uszkodzony samolot został przyholowany do brzegu przez statek wycieczkowy.
Major Rychłowski miał za kilka dni objąć stanowisko zastępcy dowódcy 3 Pułku Lotniczego w Poznaniu.

 
Proponuję posty o podobnej tematyce:
KLĘSKI ŻYWIOŁOWE I KATASTROFY
LOTNICTWO
Ponadto polecam korzystanie ze stale uzupełnianych indeksów:
ALFABETYCZNY INDEKS OSOBOWY
ALFABETYCZNY INDEKS MIEJSCOWOŚCI
MIEJSCOWOŚCI – UKŁAD WOJEWÓDZKI
INDEKS PAŃSTW
KALENDARIUM

Brak komentarzy: