Przypadki chodzą po drogach generała i profesora

16 lipca w nocy na szosie za Zdunami pod Kutnem auto pędzące z dużą szybkością wpadło na przydrożną topolę wskutek zepsucia się kierownicy. W aucie prowadzonym przez 23-letniego szofera jechał profesor Uniwersytetu Poznańskiego dr Ireneusz WIERZEJEWSKI oraz porucznik 3 pułku lotniczego Marian Geracki. Siłą uderzenia pasażerowie wyrzuceni zostali z samochodu i odnieśli ciężkie rany głowy. Szofer także został ciężko ranny od uderzenia głową o przednią szybę. Samochód uległ całkowitemu rozbiciu.
Wszyscy trzej ranni leżeli na szosie brocząc we krwi i jęcząc z bólu, bez wszelkiej pomocy, gdyż na szosie o nocnej porze było zupełnie pusto.
Na szczęście szosą poznańską przejeżdżał prezes Banku Gospodarstwa Krajowego, generał Roman GÓRECKI, który zatrzymał swój wóz i zajął się nieszczęsnymi pasażerami.
Przy pomocy swego szofera gen. Górecki ulokował rannych w swoim samochodzie i odwiózł ich do szpitala św. Tadeusza w Łowiczu. Następnie gen. Górecki po przybyciu do Warszawy na swój koszt wysłał do Łowicza karetkę, która przewiozła rannych do szpitala w Poznaniu, gdzie będą dokonane operacje.
Po spełnieniu obywatelskiego czynu gen. Górecki dopiero rano wrócił do domu. Stan rannych jest ciężki. 

Tak zupełnym przypadkiem prof. Wierzejewski był przyjacielem ge. Góreckiego, znanym ortopedą poznańskim i senatorem z ramienia BBWR. W styczniu Pan Profesor przypadkiem był świadkiem złamania nogi Pana Generała. Też go uratował. Coś mi się zdaje, że Pan Generał nie przypadkiem znalazł się na szosie pod Łowiczem, po prostu jechał za samochodem kolegi. 

 
01-30 Ortopedycznego serialu odsłona pierwsza

Proponuję posty o podobnej tematyce:
SAMOCHODY I DROGI KOŁOWE
BANKOWY SEKTOR
CIEKAWOSTKI 1929
Ponadto polecam korzystanie ze stale uzupełnianych indeksów:
ALFABETYCZNY INDEKS OSOBOWY
ALFABETYCZNY INDEKS MIEJSCOWOŚCI
MIEJSCOWOŚCI – UKŁAD WOJEWÓDZKI
INDEKS PAŃSTW
KALENDARIUM
 

Brak komentarzy: