Piątek, 10 maja
Jak wiadomo, na wszystkich stacjach polskich kolei znajdują się specjalne książki zażaleń, do których każdy pasażer może wpisać swoje uwagi. Do książek tych wpisano w 1928 roku ogółem 2.481 zażaleń. W stosunku do liczby przewiezionych podróżnych, jedno zażalenie przypada na 62 tysiące pasażerów. W porównaniu do roku poprzedniego liczba za zażaleń wzrosła o 7,5%, co jednakże przypisać należy zbytniej pochopności podróżnych do zapisywania zażaleń słusznych lub niesłusznych. Dyrekcje kolejowe stwierdziły, iż tylko 1.023, czyli 41,2% zażaleń było słusznych, zaś reszta okazała się bezpodstawną. Jedno zażalenie słuszne wypada więc na 167 tysięcy podróżnych.
Najwięcej zażaleń wniesiono na niewłaściwe zachowanie się pracowników kolejowych, urzędujących przy kasach biletowych, bagażowych i towarowych. Ministerstwo Komunikacji wydało Dyrekcjom odpowiednie instrukcje, w celu pouczenia personelu, jak należy obchodzić się z podróżującą publicznością i zwiększenia nadzoru nad personelem kolejowym w tym kierunku. Jak wiadomo, niektóre Dyrekcje prowadzą specjalne kursy uprzejmości dla konduktorów.
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz