Niespokojna "Halka" w Opolu

WTOREK,  7 maja 1929



     We wtorek 7 maja 1929 r. poseł polski w Berlinie Roman Knoll złożył w Urzędzie Spraw Zagranicznych Rzeszy Niemieckiej protest przeciwko dopuszczeniu do zajść w Opolu, podczas których zostali pobici, poranieni i zelżeni polscy obywatele. Równocześnie poseł Knoll zwrócił się o ukaranie winnych, o zadośćuczynienie i odszkodowanie ofiar.
      W odpowiedzi na powyższą interwencję ze strony Urzędu Spraw Zagranicznych Rzeszy zakomunikowano, że nadprezydent prowincji górnośląskiej dr Hans Lukaschek złożył na ręce polskiego konsula generalnego w Bytomiu, pana Leona Malhomme wyrazy ubolewania z powodu zajść w Opolu; że podejrzany o niedostateczną czujność i sprawność w tym wypadku prezydent policji w Opolu został zwolniony ze służby, dwóch odpowiedzialnych oficerów policyjnych zostało przeniesionych na inne stanowiska oraz że winni zostaną ustaleni, pojmani i oddani pod sąd celem należytego ich ukarania. Sprawa wynagrodzenia poszkodowanych pozostała jeszcze otwartą.

      Sprawa dotyczyła zajść, do jakich doszło 28 kwietnia 1929 r. w trakcie oraz po spektaklu wystawionej przez aktorów katowickiego Teatru Polskiego opery „Halka”. Spektakl ten odbył się na zaproszenie Polsko-Katolickiego Towarzystwa Szkolnego z Opola.

Niewątpliwym następstwem tego incydentu było nadanie przez Prezydenta Mościckiego trzem artystom Teatru Polskiego w Katowicach Złotych Krzyży Zasługi - KRZYŻE

Brak komentarzy: