W pobliżu Żywca straż celna stoczyła formalną bitwę z uzbrojonymi przemytnikami, usiłującymi przepędzić do Czechosłowacji cały tabun koni, liczący około 60 rumaków.
Po parogodzinnej (!) wymianie ognia przemytnicy wycofali się, zostawiając na terenie walki zwłoki jednego ze swych towarzyszy oraz trupy dwóch koni.
Mimo codzienności przemytu polskich ogierów, klaczy oraz wałachów, po raz pierwszy straż celna w tamtych okolicach miała do czynienia z próbą prawdziwie masowego przemytu. W Małopolsce Wschodniej takie przypadki już się zdarzały.
Kraków, 5 marca 1926 r.
Proponuję posty o podobnej tematyce: |
POGRANICZE |
Ponadto polecam korzystanie ze stale uzupełnianych indeksów: |
ALFABETYCZNY INDEKS OSOBOWY |
MIEJSCOWOŚCI – UKŁAD WOJEWÓDZKI |
ALFABETYCZNY INDEKS MIEJSCOWOŚCI |
INDEKS PAŃSTW |
KALENDARIUM |
INDEKS RZECZOWY |
jerzy@milek.eu.org |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz